Jeremy Renner uległ makabrycznemu wypadkowi podczas odśnieżania. Przypomnijmy, że drugiego stycznia w stanie ciężkim został przetransportowany śmigłowcem do szpitala po tym, jak ważący sześć i pół tony pług śnieżny przejechał mu po nodze. Aktor przeszedł dwie operacje. W oświadczeniu podano, że doznał tępego urazu klatki piersiowej i obrażeń ortopedycznych. Rodzina aktora Marvela uspokajała, że jego stan ulega poprawie. On sam także publikował zdjęcia ze szpitalnego łóżka. Teraz okazuje się, że stan gwiazdora "Avengersów" ma być jednak poważniejszy, niż do tej pory mówiono. On sam pochwalił się z kolei, że wrócił do domu.
Aktor opublikował na Twitterze wpis, który sugeruje, że powrócił już do domu i spędza czas z rodziną. Wraz z nimi oglądał bowiem serial "Mayor of Kingstown", w którym zagrał.
Byłem bardzo podekscytowany, że mogłem obejrzeć 201. odcinek z moją rodziną w domu - czytamy.
Oprócz tego Renner dodał, że podczas rekonwalescencji cierpiał na tzw. mgłę mózgową. Jest to stan związany z pogorszeniem percepcji, koncentracji oraz interpretacji wrażeń zmysłowych.
Portal Radar Online powołuje się na informatorów - rzekomo przyjaciół Rennera - i utrzymuje, że obrażenia Rennera są znacznie gorsze, niż podano do publicznej wiadomości. Z ich relacji wynika, iż aktor "omal się wykrwawił" i "prawie umarł", gdy czekał na przybycie pomocy.
Jest znacznie gorzej, niż ktokolwiek wie. Jeremy jest bardzo świadomy faktu, że prawie tam umarł - powiedział portalowi przyjaciel Rennera.
Dodał też:
Wiedział, że jest w złym stanie i może z tego nie wyjść.
Portal podaje, że aktor również teraz jest świadomy, że jego stan jest ciężki i minie wiele czasu, nim wróci do zdrowia. Według relacji innego informatora serwisu rehabilitacja może potrwać nawet dwa lata.
Uszkodzenie klatki piersiowej Jeremy'ego było tak znaczne, że trzeba było ją zrekonstruować podczas operacji - czytamy.
Na tym nie koniec. Aktora czekają kolejne operacje. Tym razem lekarze zajmą się jego nogą.
Lekarze zwykle rozdzielają operacje, aby dać czas na naturalny proces gojenia organizmu, i tak jest w tym przypadku - podaje znajomy gwiazdora w rozmowie z Radar Online.