Tiktokerka Julia podzieliła się swoją historią związaną z nurkowaniem z doczepionymi włosami na głowie. Internautka wrzuciła na platformę nagranie, na którym pokazała ewolucję swoich włosów podczas niewinnego wypadu na wakacje. Jak twierdzi, dzięki swojemu doświadczeniu chce teraz przestrzec innych.
W filmiku udostępnionym przez 23-letnią Julię widzimy chronologicznie ułożone zdjęcia z wakacji. Na pierwszych z nich Julia ma piękne, długie, blond włosy. Kolejne slajdy pokazują ją tuż przed wejściem do wody w celu nurkowania, jak i po. Jak się okazuje, jej włosy zamieniły się w trudny do rozczesania kołtun, którego doprowadzenie do ładu zajęło osiem godzin i wymagało pomocy trzech osób. Po incydencje kondycja czupryny Julii pozostawiała wiele do życzenia. Musiała ściąć włosy i gruntownie o nie zadbać.
Niektóre z doczepów musiały zostać obcięte... Mam nauczkę - podpisała filmik rozżalona Julia.
W komentarzach rozpętała się dyskusja na temat doczepionych włosów. Nie brakuje głosów fryzjerów, którzy dziwią się, że doszło do takiej sytuacji i sugerują, że doczepy musiały być bardzo słabej jakości.
Robię doczepy swoim klientom od lat. Jeżdżą na wakacje i taka sytuacja nigdy nie miała miejsca.
Doczepy nigdy nie przetrwają wakacji...
To samo mi się przydarzyło! Byłam taka zła - relacjonują internautki.
Przydarzyła wam się kiedyś podobna historia?
Zobacz też: Dorota Szelągowska narzeka na fryzurę. Ma trzy kolory na głowie. Internauci zachwyceni. "Do wyboru"