Lil Masti na początku stycznia zaskoczyła fanów radosną nowiną i poinformowała, że wraz z partnerem spodziewają się narodzin pierwszego dziecka. Influencerka zdążyła już wziąć udział w profesjonalnej sesji zdjęciowej. Pochwaliła się również relacją prosto z gabinetu ginekologicznego. Okazało się, że lekarzem prowadzącym Lil Masti będzie słynna Mama Ginekolog.
Lil Masti aktywnie działa w mediach społecznościowych. Stara się być w kontakcie z fanami. Jej losy na Instagramie śledzi ponad milion osób. Nie dziwi więc fakt, że na bieżąco informuje internautów o przebiegu ciąży. Ostatnio podzieliła się również nagraniem prosto z gabinetu ginekologicznego. Opublikowany filmik wzbudził niemałe kontrowersje.
To był dzień przed wigilią. Pierwsza wizyta u Mamy Ginekolog i potwierdzenie ciąży. Za każdym razem jak to oglądam mam ciarki na całym ciele. Najpiękniejsze święta w moim i Tomka życiu - napisała na Instagramie.
Pod relacjami Lil Masti z gabinetu ginekologicznego pojawiły się liczne komentarze. Z jednej strony internauci sypią komplementami i gratulują. Jednak zdecydowana większość jest sceptycznie nastawiona. Padły krytyczne słowa, dotyczące przekraczania granic prywatności i pokazywania zbyt intymnych ujęć.
Wszystko na pokaz. Test ciążowy publiczny, telefon do położnej na relacji, mama ginekolog znalazła sobie nowy punkt do wypromowania siebie. Dramat.
Będzie live z porodu?
Chciałbym wiedzieć, jak pewnie większość obserwujących, czy będzie transmisja na żywo z porodu lub chociaż szczegółowy film?
Co za dużo prywaty to niezdrowo - czytamy w komentarzach.
A wy co o tym sądzicie? Myślicie, że Lil Masti faktycznie pokazała zbyt wiele?