• Link został skopiowany

Dramat Natalii Siwiec. Nie może wrócić do domu na święta! Nadaje z auta w nocy

Natalia Siwiec dodała relację, na której pojawiła się z partnerem i córką Mią. Okazuje się, że modelka planowała powrót do kraju na święta, ale zmieniła plany.
Natalia Siwiec
KAPiF.pl, Instagram / Natalia Siwiec screen

Natalia Siwiec już od dłuższego czasu żyje poza granicami kraju. To w Meksyku odnalazła swój raj na ziemi, o czym często informuje obserwatorów na Instagramie. Fotomodelka tym razem wybrała się z rodziną do Nowego Jorku, żeby zobaczyć, jak wygląda jeden ze świątecznych musicali oraz skorzystać z innych wielkomiejskich atrakcji. Niestety, w pewnym momencie celebrytka nagrała smutne InstaStory, w którym poinformowała, że nie wróci do domu na święta. Wszystko przez jedną rzecz.

Polecamy: Natalia Siwiec na meksykańską paradę przebrała się za śmierć. Mia wystąpiła w pełnym makijażu

Zobacz wideo Klaudia El Dursi - szybkie strzały. Woli wakacje z Lipińską czy Siwiec?

Natalia Siwiec musiała zmienić świąteczne plany. Wszystko przez korki

Celebrytka w opublikowanej relacji zdradziła, że będzie musiała na dłużej zostać za granicą. Wszystko przez korki, które sprawiły, że nie dotarła w porę na lotnisko. 

No wszystko super, wszystko super. Wygląda na to, że spóźnimy się na samolot. Nie wylecimy do Cannes i spędzimy wigilię z naszymi przyjaciółmi w domu. W sumie to nie wiadomo, gdzie ją spędzimy. Nie wiadomo, czy mamy wracać na Nowy Jork, czy nie wiem - podsumowała całą sytuację.
Natalia Siwiec
Natalia Siwiec Instagram / Natalia Siwiec screen
Natalia Siwiec
Natalia Siwiec Instagram / Natalia Siwiec screen


Później dodała:

Takie korki są, że jedziemy już godzinę. (...) Uciekł nam samolot. Wracamy na Manhattan i zobaczymy, co dalej. Następny dopiero za pięć dni. Spędzamy więc święta w Nowym Jorku. Najważniejsze, że jesteśmy razem - podkreśliła.

Co zaskakujące celebrytka stwierdziła, że są rzeczy, na które nie mamy wpływu i musimy je zaakceptować. Wielu ludzi może zaskoczyć fakt, że ze spokojem przyjęła wiadomość o tym, że spóźniła się razem z rodziną na lot samolotem. Zaakceptowała to, co się wydarzyło.

Więcej o: