Jakub Rzeźniczak niedawno wziął ślub z kolejną partnerką Pauliną Nowicką. Mężczyzna pod koniec listopada udostępnił w mediach społecznościowych zdjęcia z bajkowego wydarzenia. Państwo młodzi polecieli aż do Miami, gdzie wspólnie spędzili wyjątkowy czas. Piłkarz jednak nie może się odciąć od przeszłości, ponieważ wcześniej był związany z inną partnerką. To z Eweliną Taraszkiewicz ma pięcioletnią córkę Inez, na którą płaci alimenty. Niestety, kontakt dziecka z ojcem uległ ostatnio pogorszeniu, a zdaniem mamy środki materialne, które mężczyzna wpłaca na utrzymanie córki, są niewystarczające.
Polecamy: Żebrowska prezentem dla męża rozbroiła fanów. "Tylko żeby nie oddał dzieciom"
Jakub Rzeźniczak, zdaniem Eweliny Taraszkiewicz, pragnie obniżenia alimentów na córkę Inez. W rozmowie z "Faktem" kobieta podkreśliła, że mężczyzna z powodu ogólnej drożyzny poinformował ją, że jego zarobki uległy zmianie i złożył taki wniosek w sądzie.
Sąd pierwszej instancji zasądził alimenty. Jakub i ja wnieśliśmy apelację. Jak wiemy, wszystko podrożało. Nawet przedszkole w tej chwili kosztuje 2000-2200 zł. Niestety, Inez nie dostała się do państwowego. Stąd i ja wniosłam apelację, przedstawiając faktury. Ojciec dziecka natomiast uważa, że alimenty, które zasądził sąd pierwszej instancji, są za wysokie i wpędzają go w niedostatek. Według jego twierdzeń zmieniono mu umowę z klubem na kwotę 10 tys. zł. i w związku z tym brakuje mu na jego normalne życie - podsumowała w "Fakcie".
Teraz dochodzi do tego również sprawa pojawienia się stacjonarnie w sądzie, ponieważ piłkarz przebywa z żoną na luksusowych wakacjach po ślubie. Okazuje się, że znalazł na to sposób, ponieważ będzie się łączył online na rozprawę sądową. Fakt donosi:
Piłkarz ostatecznie nie musi przerywać swej podróży. Rozprawa odbędzie się zdalnie, więc Rzeźniczak może zeznawać z dowolnego miejsca na ziemi. Zapewne więc będzie uczestniczył w rozprawie zza oceanu.
Myślicie, że byli partnerzy dojdą do porozumienia w sprawie alimentów na córkę?