Krzysztof Skiba był gościem w weekendowym wydaniu "Dzień dobry TVN". Z Marcinem Prokopem i Dorotą Wellman rozmawiał o adopcji psów. Muzyk zespołu Big Cyc od lat walczy o prawa czworonogów i wspiera schroniska. Poruszono jednak także temat orientacji seksualnej syna artysty. Tytus na łamach magazynu "Replika" ujawnił, że jest biseksualny. Jednocześnie przyznał, że przez lata doświadczał homofobicznych zachowań, chociaż mógł liczyć na wsparcie ze strony rodziny, szczególnie mamy. Teraz coming out syna skomentował Krzysztof Skiba.
Muzyk i satyryk stwierdził, że każdy coming out jest istotny i społecznie potrzebny. Dodał też, że jego syn może liczyć na jego wsparcie.
Każde tego typu deklaracje są potrzebne, bo wiadomo, żyjemy w Polsce, te sprawy cały czas są dziwne, wiele osób nie rozumie tego problemu. Tu najważniejszym słowem jest akceptacja i tolerancja innych. Ja jestem z nim całym sercem, wspieram go i myślę, że taka rodzicielska solidarność jest bardzo istotna. Bycie członkiem społeczności LGBT nie jest chorobą - powiedział Krzysztof Skiba w "Dzień dobry TVN".
Dodajmy, że Tytus Skiba w wywiadzie dla magazynu "Replika" stwierdził, że jego sytuacja byłaby znacznie gorsza, gdyby miał za ojca Jarosława Jakimowicza. Opowiedział też o jednej z homofobicznych sytuacji, której doświadczył wraz ze swoim chłopakiem.
Pewnego razu jechaliśmy tramwajem i stwierdziliśmy: no dobra, jak wysiądziemy na przystanku, to idziemy już za rękę. To było samo centrum Gdańska, przed głównym dworcem. Wychodzimy, łapiemy się za ręce, idziemy w kierunku tunelu, a po pierwszych pięciu metrach na naszej drodze staje ogromny łysy dresiarz. I od razu - cała litania wyzwisk i gróźb. Opluł nas, a my uciekliśmy biegiem - wyznał.
Więcej zdjęć Krzysztofa Skiby i Tytusa Skiby znajdziesz w galerii na górze strony.