Polska reprezentacja ma powody do radości. Chociaż przegraliśmy spotkanie z Argentyną 2:0 na mundialu, udało nam się awansować do kolejnego etapu rozgrywek pierwszy raz od ponad 30 lat. Bohaterem meczu został ponownie Wojciech Szczęsny, który obronił rzut karny Leo Messiego. Na meczu nie brakowało również kapitana drużyny, Roberta Lewandowskiego. Podczas ostatniego spotkania mógł liczyć na wsparcie nie tylko żony, Anny Lewandowskiej, ale także córek, pięcioletniej Klary i dwuletniej Laury. Po tym, jak emocje już trochę opadły, piłkarz pokazał, jak spędza z nimi dzień po meczu.
Podczas dwóch pierwszych meczów Anna Lewandowska kibicowała polskiej drużynie m.in. w towarzystwie siostry męża, Mileny Lewandowskiej i jego mamy Iwony. Przed ostatnią rozgrywką, trenerka udostępniła na Instagramie zdjęcie z córkami, z którymi przyleciała do Kataru. Wszystkie trzy miały na sobie koszulki z numerem dziewięć oraz imieniem i nazwiskiem piłkarza. Robert Lewandowski teraz może liczyć na wsparcie całej rodziny.
Na profilu piłkarza pojawiły się urocze zdjęcia z córkami. Klara ma na sobie niebieską sukienkę w paski, a Laura białą z falbankami. Od jakiegoś czasu piłkarz i jego żona już nie zakrywają całkowicie twarzy dziewczynek. Lewandowski podpisał zdjęcia:
Moje małe kibicki.
Pod fotografiami pojawiły się komentarze zachwyconych fanów.
Tacy kibice to skarb.
Nic bardziej uroczego dzisiaj nie zobaczę.
Mali, a jednak wielcy kibice.
Więcej zdjęć Roberta Lewandowskiego z córkami znajdziecie w galerii na górze strony.