Nowe zdjęcie czteroletniego Archiego trafiło do sieci. Te włosy! To minikopia księcia Harry'ego

Zdjęcia syna Meghan Markle i księcia Harry'ego to rzadkość. Fani pary nie posiadali się z radości, gdy do mediów społecznościowych trafiła nowa fotografia Archiego.

Publikowanie oficjalnych zdjęć członków rodziny królewskiej to już wieloletnia tradycja. Jednak od czasu głośnego megxitu książę Harry i Meghan Markle praktycznie nie dzielą się z mediami wizerunkiem dzieci. Młodszej pociesze pary, półtorarocznej Lilibet, mogliśmy przyjrzeć się dokładnie dopiero w czerwcu, gdy dziewczynka obchodziła pierwsze urodziny. Pod koniec listopada dość niespodziewanie trafił do sieci screen z wideorozmowy prowadzonej przez Meghan Markle. Choć wyglądała na dość oficjalne spotkanie, Archie wskoczył mamie na kolana.

Zobacz wideo Co Meghan I Harry wyjawili u Oprah?

Tak dziś wygląda Archie. Syn księcia Harry'ego i Meghan Markle ma cztery lata

Zdjęcie opublikowała pierwotnie w mediach społecznościowych profesorka Duchess Harris, specjalizująca się w feminizmie i prawie amerykańska naukowczyni. Podczas wideorozmowy obecna była przedsiębiorczyni Jotaka Eaddy, a Meghan Markle towarzyszyła jej mama, Doria Ragland. Archie, który w maju tego roku skończył cztery lata, usadowił się podczas spotkania na kolanach swojej mamy. Chłopiec rośnie jak na drożdżach i coraz bardziej przypomina księcia Harry'ego. Ojca i syna łączy niemal identyczna burza rudych włosów.

Zdjęcie trafiło do mediów społecznościowych w środę 30 listopada, tego samego dnia, gdy książę William i księżna Kate rozpoczęli wizytę w Stanach Zjednoczonych. Syn króla Karola III i jego żona wybrali się do Bostonu, gdzie mają spędzić trzy dni i wziąć udział w gali rozdania nagród Earthshot Prize.

Sussexowie raczej nie spotkają się jednak z księciem i księżną Walii. Meghan Markle i książę Harry nie wybierają się też na święta do Wielkiej Brytanii. Jak podają brytyjskie media, król Karol III miał zaprosić młodszego syna i jego rodzinę na Boże Narodzenie, jednak książę Harry rzekomo odrzucił zaproszenie. Znawczyni brytyjskiej monarchii Angela Levin w rozmowie z "The Sun" ocenia, że po śmierci królowej Elżbiety II członkowie rodziny nie odczuwają już tak dużej presji, aby święta spędzać wspólnie, a odmowę ze strony Sussexów przyjęli z ulgą.

Więcej o:
Copyright © Agora SA