W rodzinie Wojciecha Szczęsnego 35 lat temu doszło do wypadku, podczas którego życie straciła jego siostra.
Wojciech Szczęsny ma starszego brata Jana, który także jest piłkarzem. Jan Szczęsny ma 35 lat i jakiś czas temu grał m.in. w Gwardii Warszawa. Otworzył też w stolicy szkółkę piłkarską dla dzieci - "Krainę Futbolu". W 2014 roku sprawdzał się w roli reportera stacji TVN Turbo.
Nie każdy jednak wie, że bramkarz miał również siostrę Natalię. Ta zmarła w tragicznym wypadku w 1987 roku, a więc trzy lata przed narodzinami Wojciecha. Do tragedii doszło, kiedy Alicja Szczęsna zabrała córkę na spacer ulicą Bursztynową w Międzylesiu. To wówczas malutka Natalia została przygnieciona przez trzepak. Na miejscu pojawiło się pogotowie i dziewczynka została przetransportowana do szpitala. Liczne złamania oraz obrażenia czaszki i mózgu spowodowały, że nie udało się jej uratować. Natalia Szczęsna zmarła dwa dni później - 11 kwietnia 1987 roku.
O tragedii w rozmowie z "Rewią" opowiedziała przed laty Alicja Szczęsna.
Kiedy się odwróciłam, z przerażeniem zauważyłam, że pod trzepakiem leży moje dziecko całe we krwi. Wyglądało jak martwe, nie dawało oznak życia - mówiła.
ZOBACZ TEŻ: Wojciech Szczęsny zerwał kontakty z ojcem. Nie rozmawiali od lat. Tak wyglądała ich ostatnia rozmowa
Sam Wojciech Szczęsny niewiele mówi o siostrze. Jednak w 2018 roku, kiedy jego żona Marina była w ciąży i nie znała jeszcze płci dziecka, plotkowano, że piłkarz wybrał imię dla córki. Chciał, by ta miała na imię Natalia. W ten sposób miał oddać cześć zmarłej siostrze. Ostatecznie jednak Szczęśni doczekali się syna Liama, który przyszedł na świat 30 czerwca 2018 roku.