Roczny syn Piotra Zielińskiego cieszy się z bramki. Wszystko nagrała żona piłkarza. Jest przeuroczy

Polska reprezentacja wygrała drugi mecz na mundialu w Katarze. Spotkanie z Arabią Saudyjską zwyciężyliśmy między innymi dzięki bramce Piotra Zielińskiego, który może liczyć na ogromne wsparcie ze strony najbliższych.

26 listopada polscy piłkarze odbyli drugie spotkanie na Mistrzostwach Świata w piłce nożnej. Emocje były ogromne, szczególnie że pod koniec pierwszej połowy arbiter podyktował rzut karny dla naszych przeciwników. Wojciechowi Szczęsnemu udało się jednak nie tylko obronić strzał kapitana Saudyjczyków, ale także dobitkę jednego z piłkarzy. Wygraną 2:0 zawdzięczamy strzałom Roberta Lewandowskiego i Piotra Zielińskiego, który zdobył pierwszą bramkę w sobotnim meczu.

Zobacz wideo Podsumowanie meczu Polska - Arabia Saudyjska

Laura Zielińska nagrała syna w czasie meczu. Tak wspierał tatę

Anna Lewandowska z sukcesu męża mogła cieszyć się na miejscu - wraz z siostrą polskiego kapitana kibicowała Lewemu na trybunach. Żona Piotra Zielińskiego oglądała mecz z Arabią Saudyjską z domu wraz z synem pary, półtorarocznym Maksymilianem. Chłopczyk może nie do końca rozumieć jeszcze zasady piłki nożnej, ale z całą pewnością wie, kiedy należy być dumnym z taty. Na uroczym nagraniu, które zamieściła na Instagramie Laura Zielińska, syn piłkarza na wieść o bramce z uśmiechem podnosi ręce do góry.

Tata strzela dla ciebie, tak? - pyta chłopca mama.
syn Piotra Zielińskiego
syn Piotra Zielińskiego instagram.com/@lauraslowiak

Laura i Piotr Zieliński są parą od 2013 toku. Piłkarz polskiej reprezentacji oświadczył się ukochanej po czterech latach znajomości, a wesele pary odbyło się w 2019 roku. Dwa lata później Zielińscy powitali na świecie syna.

Radość do powodu ze strzelonej bramki w meczu z Arabią Saudyjską ma jednak nie tylko ukochana Piotra Zielińskiego, ale również Anna Lewandowska. Kapitan polskiej reprezentacji strzelił drugą bramkę w drugiej połowie spotkania. Niezwykle dumna z ukochanego jest też zapewne Marina - Wojciech Szczęsny nie tylko obronił karnego, ale też uchronił Polaków przed straceniem bramki w kilku niezwykle trudnych sytuacjach, pokazując, że jest w szczytowej formie.

Więcej o: