Sebastian Fabijański zalicza się do grona aktorów, którzy swoją medialną obecnością wywołują zazwyczaj sporo kontrowersji. Pod tym względem dorównuje mu chyba tylko Antoni Królikowski. W tym roku skandal wywołały jego spotkania z Rafalalą, rozstanie z Maffashion, a ostatnio decyzja o udziale w Fame MMA. Nie można jednak zapominać, że raper ma na koncie sporo udanych aktorskich występów. Teraz opowiedział o zarobkach w branży filmowej. Okazuje się, że realia znacznie odbiegają od wyobrażeń.
Na twitchu Marcina Dubiela pojawiła się wypowiedź Sebastiana Fabijańskiego dotycząca zarobków polskich aktorów. Wcale nie jest tak kolorowo, jakby się mogło wydawać.
Mogę jedynie powiedzieć, że w Polsce na filmach tak naprawdę nie zarabia się tak, jak się ludziom wydaje. Jako aktorzy nie mamy żadnych zysków ze sprzedaży biletów w kinach. Dostajemy po prostu "za dzieło". Mogę powiedzieć, że by mieć takie pieniądze, jakie dostaje się w Fame MMA, to musiałbym zagrać mniej więcej dziesięć głównych ról. Tak, żeby zachować jakąś higienę i jakość, to dwie, góra trzy główne role w roku - powiedział Sebastian Fabijański.
Więcej zdjęć Sebastiana Fabijańskiego znajdziesz w galerii na górze strony.
Ta liczba naprawdę robi wrażenie. Są przecież aktorzy, którzy przez lata kariery nie mają na koncie dziesięciu głównych ról w polskim kinie. Nie zapominajmy jednak, że ogromne zyski przynoszą polskim celebrytom reklamy, więc mimo wszystko nie muszą walczyć na ringu. To kwestia wyboru. Ostatnio Sebastian Fabijański mówił też, że swój występ na Fame MMA traktuje trochę jak kolejne aktorskie zadanie. Dał nawet fanom na Instagramie możliwość wyboru postaci, w którą ma się wcielić. Wśród propozycji internautów pojawiła się także Rafalala.
Więcej o tej sprawie przeczytasz na stronie głównej Plotek.pl