Maksymilian Ibisz to syn Krzysztofa Ibisza i Anny Zejdler. Młody mężczyzna skończył już 22 lata. Syn popularnego telewizyjnego prezentera i uznanej dziennikarki chce iść w ślady rodziców i przyszłość wiąże z mediami i show-biznesem. Maksymilian studiuje aktorstwo, a kilka miesięcy temu wraz z tatą poprowadził jeden z koncertów Fundacji Polsat. Trzeba przyznać, że widać podobieństwo do ojca.
Maksymilian Ibisz wstawił ostatnio urodzinowe zdjęcie z życzeniami dla mamy.
Wszystkiego najlepszego mamo! - napisał Maksymilian Ibisz na Instagramie.
W mediach utarło się, że Krzysztof Ibisz nie starzeje się, pomimo upływającego czasu. Trudno jednak nie mieć wrażenia, że syn prezentera bardzo przypomina ojca z czasów, gdy ten w TVP prowadził kultowy teleturniej "Czar par".
W jednym z wywiadów Krzysztof Ibisz wspominał, że Maksymilian chciałby być komentatorem sportowym.
Starszy syn kształci się w kierunku aktorskim. Myślę, że niedaleko pada jabłko od jabłoni. Chociaż byśmy mówili, że to trudny i niewdzięczny zawód, to oni będą wykonywać zawód aktorski. Może będą dziennikarzami, tego nie wiem. Maks chce komentować sport, może będzie to robić. Na pewno gdzieś będzie w tej medialnej sferze - powiedział Krzysztof Ibisz w wywiadzie dla Jastrząb Post.
Dodajmy, że mama Maksymiliana ostatnio wystartowała ze swoim podkastem "Porażka czyli sukces". Gościła u siebie także Paulinę Smaszcz, która właśnie w jej programie wypowiedziała się negatywnie na temat Izabeli Janachowskiej i Iwony Pavlović, co wywołało prawdziwą medialną burzę.
Więcej o tej sprawie przeczytasz na stronie głównej Plotek.pl.