O Robercie Stockingerze, jedynym synu aktora Tomasza Stockingera, plotkarskie media rozpisywały się przed laty w kontekście jego znajomości z Aleksandrą Szwed. Relacja dwojga młodych nie przetrwała próby czasu, ale rozstali się w zgodzie. Dziś każde z nich żyje w szczęśliwym związku z długim stażem. Stockinger junior nie poszedł w ślady ojca, choć na co dzień ma do czynienia z kamerą. Dziewięć lat temu dołączył do ekipy "Dzień dobry TVN" i przeszedł przez wiele stopni wtajemniczenia. Dziś pracuje w śniadaniówce jako reporter. Jak się okazuje, fani 32-latka będą mieli okazję, by za nim zatęsknić. Robert pożegnał się z widzami i zapowiedział przerwę.
Reporter zasmucił fanów informacją o planowanym czasowym zniknięciu z porannego programu. O tym, co się dzieje, napisał na InstaStories, dołączając zdjęcie z planu. Problem, który przejściowo wykluczył go z aktywności zawodowej, jest natury zdrowotnej. Na szczęście to nic poważnego, ale zająć się tą sprawą trzeba.
Zdjęcia Roberta Stockingera znajdziecie w galerii w górnej części artykułu.
Niektórzy widzowie, jak zaznaczył Stockinger, mogli już od dłuższego czasu podejrzewać, że przerwa będzie konieczna. Dało się to nawet usłyszeć:
Panie i panowie, na razie znikam z "Dzień dobry TVN". Czujni widzowie słyszeli, że od kilku tygodni tracę głos. Biorę się z wrogiem, czyli polipem krtani, za łby. Zobaczymy, kto kogo - zapowiedział prezenter.
Polipy krtani uchodzą za chorobę zawodową osób pracujących głosem, najczęściej powstają bowiem na skutek przeciążenia aparatu mowy. Schorzenie nie jest groźne i dobrze poddaje się leczeniu.
Trzymamy kciuki za Roberta, by szybko wrócił do zdrowia.
Zdjęcia Roberta Stockingera znajdziecie w galerii w górnej części artykułu.