Przy okazji finału "Tańca z Gwiazdami"Maja Rutkowski i jej mąż udzielili kilku wywiadów. Podczas rozmowy z portalem pudelek.pl żona byłego detektywa opowiedziała o przygotowaniach do Wszystkich Świętych. Okazuje się, że jej słowa nie spodobały się Dominice Zasiewskiej.
Dominika Zasiewska udostępniła na facebookowym profilu artykuł z Pudelka, w którym Maja Rutkowski chwali się zakupami na Wszystkich Świętych. Oprócz tego celebrytka poruszyła kilka innych kwestii. Wodzianka nawiązując do słów ukochanej Rutkowskiego, skomentowała wywiad w taki sposób (zachowujemy pisownię oryginalną):
Dostałam "okrzan", nie odebrałam ważnom pocztę. Maluje się raz na pół roku, ostatni raz miesiąc temu. Nie ma głupszej baby w całym kraju - napisała Zasiewska.
To jednak nie koniec uszczypliwości. W sekcji komentarzy również pokusiła się o docinki w stronę Mai Rutkowski.
Pszczoła idzie na rekord. Zawsze wiedziałam, że ona jest głupia i niestabilna emocjonalnie, bo słyszałam przez telefon, co ona opowiada. Ale jest jeszcze gorzej, niż się spodziewałam. Baba 40 lat, a nie umie odpowiedzieć na proste pytanie. Jeszcze nie zdarzyło się jej umieć odpowiedzieć precyzyjnie na zadane pytanie. O tym, jak mówi, to już wolę milczeć - dodała.
Wpis zniknął już z profilu Dominiki Zasiewskiej.
W 2018 roku media rozpisywały się o rzekomym romansie Dominiki Zasiewskiej i Krzysztofa Rutkowskiego. Gdy były detektyw zaprzeczył, że spotykał się z gwiazdą programu Kuby Wojewódzkiego, ta opublikowała m.in. zdjęcia oraz rozmowy, w których Rutkowski pisał, że ją kocha. Mogłoby się wydawać, że od tego czasu emocje już opadły i oboje dali sobie spokój z publicznym praniem brudów. Jak widać, Wodzianka tak łatwo nie odpuści. Ciekawe, czy Maja Rutkowski odpowie na docinki celebrytki.