Katy Perry w trakcie występu miała problem z nieustannie opadającą powieką prawego oka. Artystka próbowała ratować sytuację, ciągle dotykała skroni i starała się napinać skórę. W pewnym momencie udało jej się otworzyć oko i kontynuować występ. Niestety, sama piosenkarka nie skomentowała sytuacji. W zamian za to poprosiła publiczność o aplauz i wielkie brawa dla całego zespołu. Nagranie trafiło do sieci. Fani zaczęli tworzyć teorie spiskowe na temat wzroku Katy Perry.
Nagrania z koncertu Katy Perry w Las Vegas, na którym widać, że artystka nie może zapanować nad prawym okiem, niemalże natychmiast trafiły do mediów społecznościowych. Komentujący internauci nieustannie spekulują na temat dziwnego wydarzenia. Pojawiały się różnorodne teorie dotyczące stanu zdrowia znanej i cenionej piosenkarki. Fani zaczęli spekulować na temat rzekomego udaru i porażenia nerwów twarzy, które miały dotknąć wokalistkę. Oczywiście, żadna z owych rewelacji nie została potwierdzona ani przez samą zainteresowaną, ani jej przedstawicieli.
W mediach społecznościowych echa teorii spiskowych nie mają końca. Niektórzy internauci twierdzą bowiem, że na scenie pojawił się klon artystki lub robot, który dostał nieoczekiwanej awarii systemu.
Następnym razem niech sprawdzą aktualizację oprogramowania.
Jeszcze inni twierdzą, że może być to nawiązanie do Justina Biebra, który niedawno dostał paraliżu części twarzy i był zmuszony do zawieszenia trasy koncertowej.
Czyżby hołd dla Justina Biebera? - komentują internauci na Tik Toku.
Mamy nadzieje, że zdrowiu Katy Perry nie zagraża nic poważnego. Więcej zdjęć artystki znajdziecie w naszej galerii, w górnej części artykułu.