Brytyjska rodzina królewska chętnie utrzymuje kontakty z wieloma gwiazdami ze świata muzyki, filmu czy sportu. W 2019 roku Pałac Kensington odwiedziła piosenkarka Camila Cabello. Artystka u boku księżnej Kate i księcia Williama wręczała nagrody dla najbardziej inspirujących nastolatków w kraju. Później udzieliła wywiadu, w którym wyznała, że z pałacu nie wyszła z pustymi rękami.
Piosenkarka była gościem w programie "Śniadanie z Gregiem Jamsem" w radiu BBC. Gwiazda opowiedziała w nim, że w Pałacu Kensington była wraz z mamą i Gregiem Jamesem. Ten miał ją namówić do kradzieży, gdy czekali na księżną Kate i księcia Williama.
Musisz coś ukraść. Ukradnij coś...weż na przykład ołówek!
Camila Cabello bez większego namysłu zwędziła ołówek z Pałacu Kensington. Przyznała się również, że nadal go ma i nie zamierza oddać, chociaż zachęcała ją do tego mama. Na koniec wywiadu przeprosiła książęcą parę:
Przepraszam Williama i przepraszam Kate.
Na Twitterze pod nagraniem z wywiadu pojawiło się wiele komentarzy. Oficjalny profil pałacu Kensington również odniósł się do wypowiedzi piosenkarki. Obyło się bez słów - wystarczyła sama emotikona z wytrzeszczonymi oczami. Krótko, ale jakże wymownie. Według was zachowanie piosenkarki można tłumaczyć żartem, czy jednak posunęła się o krok za daleko?