Meghan Markle wytrwale buduje wizerunek aktywistki zaangażowanej w sprawy świata. Amerykanka podkreśla, że bliskie jej sercu są zwłaszcza prawa kobiet. Sama niedawno przyznała, że na początku telewizyjnej kariery została potraktowana przedmiotowo - występując jako hostessa w programie "Deal or No Deal" czuła się zdegradowana do roli "ładnej laluni". Podczas gali zorganizowanej przez Women@Spotify nawiązała do innego, znaczenie poważniejszego tematu.
Przypomnijmy, że w ołowie września w Iranie wybuchły zamieszki po zagadkowej śmierci Mahsy Amini. Młoda kobieta straciła życie po tym, jak została zatrzymana przez policję obyczajową. Powodem było "niewłaściwe" założenie hidżabu, chusty mającej zasłaniać włosy i kark. 22-latka została brutalnie pobita i zmarła w szpitalu. Irańskie służby utrzymują, że przyczyną śmierci zatrzymanej był atak serca, w co raczej nikt nie uwierzył.
Więcej zdjęć Meghan Markle znajdziecie w galerii w górnej części artykułu
Protesty przeciwko reżimowi ajatollahów, ograniczeniom narzucanym kobietom i działaniom policji objęły cały kraj, a postulaty poparli mężczyźni i kobiety z całego świata, pokazując gesty solidarności z ciemiężonymi. Meghan Markle także wsparła Iranki. Wybrała się na imprezę Spotify w towarzystwie współpracownic z kierowanej przez siebie fundacji Archewell. Włożyła na tę okazję czarną koszulkę z napisem w języku perskim:
Kobiety, życie, wolność.
Księżna nie ograniczyła się tylko do wyrażania wsparcia ubiorem. Jak podaje serwis hellomagazine.com, Meghan chwaliła odwagę irańskich kobiet i dziewcząt, wyrażając pełne poparcie dla ich postulatów. Mandana Dayani, która podczas eventu w Los Angeles towarzyszyła żonie księcia Harry'ego, potwierdziła, że gesty 41-latki wiele dla niej znaczyły.
Jak sądzicie, tym razem Meghan dobrze wypadła?
Więcej zdjęć Meghan Markle znajdziecie w galerii w górnej części artykułu.