Każda para marzy o ślubie jak z bajki. Czasem jednak na przeszkodzie staje brak pieniędzy lub inne życiowe problemy. Z pomocą rusza ślubna ekspertka Izabela Janachowska. W programie "Ślubne pogotowie Izabeli Janachowskiej" celebrytka pomaga zorganizować parom w trudnej sytuacji wymarzone wesele. W siódmym odcinku programu poznaliśmy historię Julianny i Konrada, którzy w ostatnim czasie zmierzyli się z rodzinną tragedią.
Izabela Janachowska w kolejnym odcinku programu wybrała się z ekipą do Sanoka, by pomóc Juliannie i Konradowi zorganizować wesele. W czasie pandemii COVID-19 Julianna przeżyła śmierć ojca i dziadka. Bliscy kobiety zmarli w krótkim odstępie czasu. To z tego powodu myślała o odwołaniu ceremonii.
Na początku wahałam się, czy w ogóle organizować to wesele, ale w gronie rodzinnym stwierdziliśmy, że nasi bliscy nie chcieliby, żebyśmy sobie czegoś odmawiali - powiedziała Julianna, uczestniczka programu "Ślubne pogotowie Izabeli Janachowskiej".
Historia Julianny i Konrada poruszyła ekspertów z programu. Polały się łzy. Ostatecznie jednak wszyscy uznali, że trzeba pomóc parze iść dalej i zorganizować niezapomniane wesele.
Na pierwszym spotkaniu z parą młodą Izabela Janachowska dowiedziała się, że ma zaledwie trzy tygodnie na zorganizowanie całej uroczystości. Ta informacja trochę zaskoczyła ekspertkę ślubną. Założeniem było, żeby ślub miał zimowy, bajkowy klimat. O ile prowadząca nie miała żadnych zastrzeżeń co do stroju Konrada, to suknia ślubna Julianny nie przypadła jej do gustu. Izabela Janachowska stwierdziła, że nie podkreśla jej kobiecych kształtów i wygląda jakby szła do Pierwszej Komunii.
Więcej zdjęć z ostatniego odcinka "Ślubnego pogotowia Izabeli Janachowskiej" znajdziesz w galerii na górze strony.
Izabela Janachowska próbowała nakłonić Juliannę do zmiany kreacji. To było ryzykowne, bo od wesela dzielił ich tylko tydzień. Ostatecznie jednak panna młoda postanowiła pozostać przy swojej sukience.
Pomimo bardzo ograniczonego czasu ekipie Izabeli Janachowskiej udało się wszystko przygotować i sprawić, że Julianna i Konrad mieli wymarzone wesele.