Książę Harry przez lata uchodził za ulubieńca brukowców, ponieważ dostarczał im tematów. Trudno jednak uznać, by ta miłość była odwzajemniona. Wnuk królowej Elżbiety II walczy z bulwarówkami od lat, ale niechęć może mieć jeszcze głębsze podłoże niż produkowane na jego temat plotki. Gdyby nie paparazzi, którzy ścigali księżną Dianę ulicami Paryża, matka książąt Williama i Harry’ego prawdopodobnie żyłaby do dziś. Młodszy z braci ma aktualnie na pieńku z Associted Press.
Jak podaje serwis breakingnews.ie, książę Harry jest przekonany, że jego prywatne rozmowy telefoniczne były przechwytywane i wykorzystywane przez dziennikarzy. Tego samego zdania jest Elton John i kilka innych sław, m.in. Elisabeth Hurley, Sadie Frost i David Furnish, życiowy partner piosenkarza.
Więcej zdjęć księcia Harry’ego znajdziecie w galerii w górnej części artykułu
Skomplikowane relacje królewskiego syna z prasą zaogniły się po jego ślubie w 2018 roku, gdy oskarżył cztery główne brytyjskie tabloidy o rozpowszechnianie fałszywych i krzywdzących informacji. Teraz jest jeszcze bardziej gorąco. Zdaniem księcia, dzięki podsłuchom pracownicy "Daily Maila" poznali stan jego kont bankowych oraz inne poufne informacje, których nie sposób zdobyć legalną drogą.
Przypomnijmy, że w przeszłości książę Harry i Meghan Markle pozywali już Associated Press, wydawcę takich tytułów jak "Daily Mail", "The Mail on Sunday" i witryny Mail Online. Małżonkom udało się wygrać w sądzie z prasowym gigantem. Trudno powiedzieć, jak będzie tym razem.
Jak możemy przeczytać w oficjalnym serwisie Agencji Reuters, rzecznik Associated Press odniósł się do zarzutów i zdecydowanie im zaprzeczył:
Całkowicie i jednoznacznie odrzucamy te niedorzeczne oszczerstwa.
W dalszej części wypowiedzi nazwał twierdzenia gwiazd "bezpodstawnymi i wysoce zniesławiającymi", zwłaszcza w obliczu braku przekonujących dowodów.
Komu wierzyć?
Więcej zdjęć księcia Harry’ego znajdziecie w galerii w górnej części artykułu.