W marcu tego roku Rafalala udostępniła w sieci filmiki ze swojego spotkania ze znanym aktorem. Na zamieszczonych materiałach słychać było głos Sebastiana Fabijańskiego. Szybko wybuchła medialna afera. Początkowo aktor twierdził, że to promocja filmu "Inni ludzie", później przyznał, że nie wie, jak trafił do mieszkania Rafalali. Zamieszanie odbiło się na relacji Fabijańskiego z Maffashion. Nie udało im się pokonać kryzysu w związku i w końcu poinformowali o rozstaniu. W najnowszym wywiadzie celebryta wyznaje, jak teraz wyglądają jego kontakty z synem Bastianem.
Sebastian Fabijański podczas rozmowy z Jastrząb Post został zapytany o kontakt z Maffashion po rozstaniu i relacje z synem. Do pierwszej kwestii nie chciał się ustosunkowywać. Rzucił tylko wymowne "pomidor". Otworzył się za to w temacie Bastiana.
Niewątpliwie rozstanie z Julką przyczyniło się do tego, że moja relacja z Bastkiem stała się bardziej intensywna i też mówię tu o wymiarze czasowym. Ja się bardzo z tego cieszę. Kocham Bastka totalnie i już nie mogę się doczekać spotkania o 18.00, kiedy go odbieram i będzie u mnie - powiedział Sebastian Fabijański.
Zajrzyj do galerii na górze strony. Tam znajdziesz więcej zdjęć.
Aktor podkreślił, że ojcostwo to jego życiowa rola i spełnienie.
To jest najpiękniejsze, co w moim życiu się wydarzyło. Sukcesy zawodowe są fajne, ale syn, który z uśmiechem mówi tata i chce chodzić z tatą, to jest niesamowite - dodał Sebastian Fabijański.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Nie do wiary, co zrobiła Kaczorowska. Chodzi o brata Rogacewicza
Finał rozprawy Kaczorowskiej i Peli. Prawniczka tancerki zabrała głos
Tuż przed południem Kaczorowska i Pela spotkali się w sądzie. Tak się zachowywali
Jolanta Fajkowska ma znaną córkę. Znacie ją z głośnych hitów
Gortat pochwalił się emeryturą. Niebywałe, ile co miesiąc wpływa na jego konto
Syn Kurzajewskiego nie pojawił się na ślubie ojca z Cichopek. Poznaliśmy kulisy
Gawęda z Blue Cafe zapytana o relacje z byłym mężem. Jaśniej się nie dało
Beata Kozidrak zaskoczyła stylizacją. Porównali ją do... misia z Krupówek
Ekspertka przyjrzała się okładce z Nawrocką. Byłaby idealna, gdyby nie ten jeden szczegół