Wystarczy szybki rzut oka na instagramowy profil Blanki Lipińskiej, aby zauważyć, że jej InstaStories jest wypełnione po brzegi. Autorka erotycznej sagi chętnie informuje, co ma na sobie, dokąd jedzie na wakacje czy jak przebiega remont w jej mieszkaniu. Lipińska jest też mistrzynią Q&A, a na pytania fanów odpowiada regularnie niemal w każdą niedzielę. Zapytaliśmy autorkę "365 dni", czy mimo tak dużej aktywności na Instagramie zachowuje dla siebie rzeczy, z których nigdy nie zdecydowałaby się zwierzyć publicznie.
Blanka Lipińska przyznała, że podczas niedzielnych Q&A otrzymuje tysiące wiadomości. Nie jest to zresztą dziwne, biorąc pod uwagę, że jej profil obserwuje obecnie niemal milion osób. Autorka erotyków odpisuje jednak tylko na wybrane pytania, a jej odpowiedzi są i tak często okraszone ironią.
Odpowiadam zwykle na kilkadziesiąt i to nie na te najbardziej intymne, bo nie mam ochoty. Natomiast na te, na które jestem w stanie odpowiedzieć sarkastycznie albo jestem w stanie się pośmiać lub gdzie nie godzi to w moją prywatność - czemu nie? - powiedziała Plotkowi.
Twórczyni "365 dni" zwróciła uwagę, że to portale plotkarskie kreują ją na osobę, która w mediach społecznościowych pokazuje wszystko. Prawda jest jednak inna.
Policzyłam i średnio dziennie na Instagramie jest u mnie InstaStories na siedem minut, a doba ma 24 godziny. Więc to nie jest naprawdę dużo - podsumowała w rozmowie z nami.
Choć Lipińska rzeczywiście dość często odpowiada z humorem na wiadomości fanów i wymija się od prywatnych zwierzeń, zdarza się jej zdenerwować, gdy czuje, że internauci przekraczają pewne granice. Tak było m.in. w sytuacji, gdy padło pytanie o ciążę.
Moi drodzy, a co, gdybym nie mogła mieć dzieci? To pytanie często zadawane jest kobietom, które faktycznie z medycznego punktu widzenia dzieci mieć nie mogą. To jest tak cholernie osobista sprawa, że dziwię się, że ktoś z was w ogóle ma czelność zadawać takie pytanie kompletnie obcej osobie - zdenerwowała się na InstaStories.
Do tematów, których autorka erotyków nie zamierza publicznie roztrząsać, zalicza się też jej obecny związek. Mężczyzna, z którym się spotyka, nie jest osobą publiczną, a Lipińska ewidentnie chce, aby tak pozostało.