Obecna żona króla Karola III nie miała łatwego startu na królewskim dworze. Musiała mierzyć się nie tylko z krytyką ze strony opinii publicznej, ale również najbliższych jej ukochanego. Mimo wszystko udało się jej pokonać wszelkie trudności i po pewnym czasie zyskała sympatię poddanych oraz członków rodziny królewskiej. W podobnej sytuacji znajduje się Meghan Markle. Okazuje się, że na początku jej znajomości z księciem Harrym królowa małżonka Camilla próbowała ją wesprzeć, bo doskonale wiedziała, jak długo walczy się o akceptację.
Powołując się na pałacowe źródła, Angela Levin, autorka książki "Duchess of Cornwall: A Royal Survivor", twierdzi, że już podczas pierwszej wizyty Meghan Markle w Londynie królowa małżonka okazała jej dużo ciepła. Doradzała jej między innymi, jak może poradzić sobie z presją opinii publicznej, a także zapraszała ją na wspólne lunche i robiła wszystko, aby jak najlepiej powitać ukochaną Harry’ego w rodzinie.
Co więcej, również monarcha starał się pokazać partnerce jego syna, że jest miło widziana na królewskim dworze. Chętnie rozmawiał z nią o teatrze i sztuce. Tymczasem Markle miała być obojętna na rady i, jak podaje Levin, "wydawała się znudzona" i "wolała iść własną drogą", a nie podążać ścieżką wyznaczoną przez członków rodziny królewskiej.
Obecnie ich relacje wyglądają zupełnie inaczej. Atmosfera jest napięta, a media nieustannie donoszą o kolejnych aferach na królewskim dworze. Niedawno wyszło na jaw, że kilka miesięcy temu, gdy doszło do krótkiego spotkania Sussexów z królem Karolem i jego żoną, książę Harry zaproponował, by w rozwiązaniu rodzinnego konfliktu pomógł mediator. Pomysł ten im się jednak bardzo nie spodobał.