Księżna Kate i książę William w Sandringham przechadzali się między elementami będącymi wyrazem hołdu dla królowej Elżbiety II. Sama księżna Walii również miała na sobie biżuterię zmarłej monarchini. Kilka osób, które miało okazję porozmawiać z parą, wyznało, co im powiedzieli.
Książę William i księżna Kate przez około 45 minut rozmawiali z żałobnikami zgromadzonymi przed Sandringham. Czytali też kartki, a w pewnym momencie Kate przyjęła od jednego z nich kwiaty. Osoby, którym udało się podejść wystarczająco blisko, zamienili z parą kilka zdań, a wrażeniami podzielili się z People:
William powiedział, że uważa, że poniedziałek [pogrzeb królowej - przyp. red.] będzie trudny. A Kate, że z mężem są bardzo wdzięczni za to, że wszyscy tu są. Była w emocjach. Wydawało się, że byli tutaj, aby otrzymać wsparcie - opowiedział Bex Neeve.
Widać, że William jest synem swojej matki. Rozmowa przychodziła mu z niezwykłą łatwością. Wydawał się taki szczery - powiedziała Sharon Clouting.
Kate powiedziała, że nie może uwierzyć, jak dużo jest kartek i kwiatów. I dodała: "Nie mogę ich wszystkich przeczytać, bo się rozpłaczę" - dodała Fran Morgan
Kate tego dnia również zdecydowała się oddać hołd królowej. Na uszach miała perłowe zwisające kolczyki, które nosiła m.in. po wyjściu ze szpitala po narodzinach księcia Louisa oraz na jednym z wyjść na początku tego tygodnia.
Zobacz też: Książę Harry kończy 38 lat. Bliscy chcą to uczcić. "Książę William i księżna Kate mogą wpaść z pizzą"