Królowa Elżbieta II zmarła 8 września w Balmoral, po 70 latach służby dla kraju. Monarchini miała 96 lat. Król Karol III wygłosił pierwsze orędzie do narodu, w którym pożegnał matkę i zobligował się do przejęcia korony. Jak donosiły brytyjskie media, król do zamku w Szkocji przybył jako jeden z pierwszych. Z królową nie zdążył pożegnać się książę Harry, który początkowo do Szkocji przybył z Meghan Markle. Pojawienie się żony arystokraty miało oburzyć nie tylko członków rodziny królewskiej, ale i pracowników królowej.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Gwiazdy żegnają królową Elżbietę II. Dla niektórych to był prawdziwy cios. "Świat już nigdy nie zobaczy takiej jak ona"
W czasie osobistej tragedii, która dotknęła wszystkich członków rodziny królewskiej, pomiędzy royalsami a księciem Harrym i Meghan Markle rozegrał się mały dramat. Według "The Sun", książę Harry przed śmiercią babki przebywał z żoną w Frogmore Cottage. Wówczas miał otrzymać telefon od ojca z prośbą, by nie zabierał ze sobą Meghan do Szkocji.
Król Karol III powiedział Harry'emu, że Meghan nie powinna być w Balmoral w tak bardzo smutnym dla rodziny czasie. Wskazano mu, że Kate nie jedzie i że powinni ograniczać się do najbliższej rodziny. Karol jasno powiedział, że Meghan nie byłaby mile widziana - ujawnił informator w rozmowie z "The Sun".
"The Telegraph" doniósł, że Harry początkowo nie został wezwany do zamku, w którym przebywała królowa, podczas gdy starsi członkowie rodziny królewskiej udali się do Balmoral, tak jak jego brat, książę William.
Więcej zdjęć członków rodziny królewskiej znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Królewski informator zdradził również, że król Karol III i książę William nie chcieli przebywać z księciem Harrym i Meghan Markle, gdyż "bardzo trudno jest spędzać czas z kimś, kto ma zamiar opublikować o tobie książkę, która zdradza wszystko".