Gdy Shakira związała się z piłkarzem, Gerardem Piqué, fani nie kryli zdumienia. Pochodzili z dwóch różnych światów i dzieliła ich duża różnica wieku - Kolumbijka jest starsza od wybranka o dziesięć lat. Mimo to wydawało się, że są ze sobą szczęśliwi i udało im się stworzyć trwałą relację. W 2013 roku przyszedł na świat ich starszy syn, Milan, a dwa lata później - Sasha. Zakochani nie zdecydowali się na sformalizowanie swojego związku. Gwiazda, choć głęboko wierząca, deklarowała niechęć do instytucji małżeństwa.
W czerwcu bieżącego roku gruchnęła wieść o rozstaniu partnerów. Powodem miała być zdrada piłkarza, który porzucił Shakirę dla 23-letniej Clary. Piosenkarka bardzo źle to zniosła. Próbowała nakłonić Gerarda do pójścia na terapię par i ratowanie związku, ale ten był nieprzejednany. Tłumaczył, że nie chodzi o jakość relacji z gwiazdą, tylko o nową miłość. Podobno umówili się, że przynajmniej przez jakiś czas nie będą afiszować się w mediach z nowymi partnerami. Shakira chciała trzymać dorastających synów z dala od tych tematów. Nie do końca się udało, bo raz po raz do sieci przedostają się zdjęcia piłkarza w towarzystwie Clary i inne, jeszcze bardziej sensacyjne treści.
Sytuacja przerosła piosenkarkę, która postanowiła skorzystać z pomocy specjalisty. Jej znajomi są oszczędni w rozmowach z mediami, ale fotograf Jordi Martin zdradził pewne informacje w rozmowie z RCN Mundo:
Mogę wyjawić, że Shakira jest teraz w bardzo złym miejscu. Jest zdruzgotana emocjonalnie. Potrzebowała nawet pomocy psychologa - powiedział.
Fani Kolumbijki i piłkarza mają nadzieję, że zarówno ona, jak i Piqué, nie wchodząc sobie w drogę ułożą życie na nowo bez medialnej batalii.