15 sierpnia widzowie TVP mieli okazję obejrzeć specjalny koncert z okazji Święta Wojska Polskiego. Choć na scenie nie pojawiło się zbyt wiele gwiazd, a w tłumie wszystkie oczy zwrócone były na Joannę Kurską, liczył się pomysł. Jego fanką była z pewnością Danuta Holecka, która miała tego wieczora zadanie specjalne - przeprowadzić wywiad z Mariuszem Błaszczakiem. I choć dziennikarka ma na koncie wiele rozmów z najważniejszymi politykami w kraju, ta z ministrem obrony narodowej zostanie zapamiętana w szczególności. Dlaczego? Cóż, to kolejna laurka wystawiona Prawu i Sprawiedliwości.
Danuta Holecka wiele razy udowodniła już, jakiej partii politycznej jest wierna. Na atenie TVP Info stale przeprowadza wywiady z politykami Prawa i Sprawiedliwości, lukrując i chwaląc wszelkie pomysłu obecnego rządu. Nie powinno do końca dziwić więc, jaką tezą błysnęła podczas rozmowy z ministrem obrony narodowej.
A nie wydaje się panu, że ta krytyka na temat wojsk Obrony Terytorialnej zdecydowanie ucichła, bo przecież pamiętamy. No może przy święcie, ale przypomnijmy... Było mówione, że przecież to są jakieś prywatne wojska ministra, że to niepotrzebne, że śmieszne, a w tej chwili okazało się, że te wojska się doskonale sprawdzają nawet w czasie pandemii, ale nie tylko i generalnie rzecz biorąc, już nikt złego słowa nie mówi o terytorialsach - stwierdziła szefowa "Wiadomości".
ZOBACZ TEŻ: Barbara Kurdej-Szatan straciła pracę w TVP po wpisie o Straży Granicznej. Informację podał sam Jacek Kurski
Z kolei na Twitterze "Wiadomości" TVP pojawiła się wypowiedź ministra. I tu znowu Danuta Holecka popłynęła. Tym razem chodziło o sposób zakupu wojskowego sprzętu przez Polaków, który krytykowany jest przez opozycję.
Panie ministrze, troszkę za późno się wzięliście za zakupy i zmarnowaliście parę lat - to jest kolejny krytyczny głos ze strony opozycji. I dlaczego kupujecie sprzęt w Korei, zamiast zamawiać polskie kraby.
Jak można było się spodziewać, internauci nie zostawili na dziennikarce suchej nitki. I absolutnie się nie dziwimy.
Fantastyczny dowód na to, że w 30 sekund można obficie przedstawić materiał do analizy pt. 'Jak nie być dziennikarzem'.
Prawie zapomniała tekstu pod tę ustawkę.
Ale go docisnęła! - ironizowali użytkownicy Twittera.
Powie coś pan o terytorialsach? Ale co miałbym powiedzieć? To zrobimy inaczej, Danuśka o tym powie, a pan doda coś od siebie.
Jak myślicie, jak długo widzowie TVP będą karmieni tego rodzaju narracją?