Samo tylko zestawienie sukcesów Viki Gabor, jakie odnosi od czasu niedawnego debiutu, zawstydzi większość jej starszych koleżanek. Drugie miejsce w show "The Voice Kids", wygrana eliminacji do Konkursu Eurowizji, wygrana Konkursu Piosenki Eurowizji Junior, duet z Kayah, dojście do finału w programie "Twoja Twarz Brzmi Znajomo", nominacje do Fryderyków – lista imponuje. Do tego single, które pokryły się złotem i platyną.
Choć 15-latka wydaje się tytanem pracy, media i internauci regularnie chłoszczą ją za zbyt wyzywające, "dorosłe" makijaże, stroje, a nawet pozy. Rzeczywiście, piosenkarka wygląda o wiele dojrzalej niż jej rówieśnice. Gdy pochwaliła się piercingiem w nosie, obok komplementów od fanów, którzy chętnie poszliby w jej ślady, w sieci zaroiło się od głosów krytyki. Zaniepokojeni dorośli dopytywali, czy nastolatka nie jest za młoda, by decydować się na tak poważną ingerencję w wygląd. Sprawdziliśmy, większość salonów piercingu wykonuje przekłucie typu nostril klientom, którzy ukończyli 16 lat.
Niezrażona Viki po raz kolejny pokazała ozdobę, która zachwyci nastoletnich fanów, ale niekoniecznie ich rodziców. Przeglądając nowe zdjęcia wokalistki nie sposób przeoczyć tatuażu, który zdobi całą jej dłoń. Fani zaczęli dopytywać, czy malunek jest prawdziwy czy tymczasowy.
Nastolatka rozwiała wątpliwości, precyzując, że to tylko henna, a więc "dziara" zmyje się najdalej za pięć tygodni. Henna, o ile nie jest czarna, nie stanowi zagrożenia dla zdrowia. Jednak to opcja raczej niedostępna dla dzieciaków, które chciałyby pójść w ślady idolki, w każdym razie nie w trakcie roku szkolnego. Viki, pobierając edukację w toku indywidualnym, nie ma takich dylematów.