Łukasz i Oliwia to uczestnicy czwartej edycji popularnego show "Ślub od pierwszego wejrzenia". Między parą od razu zaiskrzyło. Po kilku miesiącach od zawarcia związku małżeńskiego zdecydowali się na dziecko. Niestety, po narodzinach Franka ich związek rozpadł się, a para złożyła pozew o rozwód. Zdecydowali, że pomimo zakończenia małżeństwa wspólnie będą wychowywać syna. Czas jednak pokazał, jak trudno było im dotrzymać tę deklarację. Wiosną tego roku Łukasz poinformował obserwatorów o konflikcie. Skarżył się, że Oliwia utrudnia mu kontakt z synem. W sprawę zaangażowano policję i sąd. Teraz tata Franka pochwalił się, że doszli z byłą partnerką do porozumienia.
Łukasz opublikował na Instagramie zdjęcie z synem i poinformował, że od trzech miesięcy ma regularny kontakt z Frankiem. Każdego miesiąca spędza kilkanaście dni z synem, a kiedy się nie widzą, rozmawiają na kamerkach. Pod postem obserwatorzy nie kryli zadowolenia z tego, jak sprawa się zakończyła.
Wspaniała wiadomość, trzeba było tak od razu.
Bardzo się cieszę. Życzę samych radosnych chwil we dwoje.
Czas z synem to piękny moment. Wspaniałe wiadomości, nic, tylko się cieszyć.
Pod zdjęciem padło także pytanie o upublicznianie twarzy syna. Jedna z kobiet zapytała, co na to matka dziecka, która według niej nie pokazuje twarzy Franka w mediach społecznościowych. Jak wiadomo, wiele osób publicznych stara się chronić prywatność dzieci, choć czasem jeden z partnerów zapomni o tym, jak to było w przypadku np. Mariny i Wojciecha Szczęsnego.
Cudownie, tak być powinno. Zastanawia mnie jednak fakt upubliczniania przez pana wizerunku syna. Z tego, co pamiętam, matka tego nie robiła. Chyba że coś się zmieniło, nie śledzę na bieżąco - zapytała się obserwatorka.
Ojciec Franka nie odpowiedział na pytanie, zrobiła to inna obserwatorka.
Z tego, co wiem, na samym początku i mama małego Frania sama upubliczniała jego wizerunek. Matka, jak i ojciec mają do tego takie samo prawo. Jeśli tata Frania nie widzi w tym nic złego, nic nikomu do tego. Nie trzeba dopatrywać się od razu drugiego dna.
Trzeba przyznać, że profile rodziców znacznie się od siebie różnią. U Łukasza na większości zdjęć jest Franek w pełnej okazałości, u Oliwii przeważają posty z sesji czy ze współprac. Zdjęcia syna są w mniejszości i raczej z zasłoniętą twarzą, choć zdarzają się i takie, gdzie widać śmiejące się dziecko.
Więcej zdjęć znajdziecie w galerii u góry strony.
Bądź na bieżąco. Więcej o życiu gwiazd z polski i świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.