Dominika Tajner i Michał Wiśniewski pobrali się w 2012 roku, a wielu fanów wokalisty wróżyło, że to właśnie córka trenera narciarskiego zostanie jego wybranką na całe życie. Niestety, w 2019 roku czwarta żona Wiśniewskiego poinformowała, że muzyk złożył pozew o rozwód. Po rozpadzie małżeństwa Tajner pozostało nie tylko złamane serce, ale także gigantyczny tatuaż na przedramieniu z imieniem byłego męża. Nie zwlekała jednak z udaniem się do gabinetu medycyny estetycznej, gdzie dzięki serii zabiegów udało jej się pozbyć pamiątki po dawnym ukochanym. W rozmowie z JastrząbPost mówiła nawet, że proces usuwania tatuażu był bardzo bolesny. Wszystko wskazuje na to, że mimo to Dominika Tajner ponownie postanowiła ozdobić ciało. I znów to dla narzeczonego.
Od rozstania z Michałem Wiśniewskim Dominika Tajner spotykała się z kilkoma mężczyznami. Przez pewien czas związana była z Cypryjczykiem o imieniu Demetris, a następnie z Adamem Witkowem. W kwietniu tego roku w rozmowie z "Na Żywo" wyznała, że ponownie jest zakochana i tym razem znalazła prawdziwą miłość. Obecny partner córki trenera to bokser Mariusz Wacha - pseudonim "Waszka". Na początku maja Tajner przekazała radosną wiadomość, że są zaręczeni. Pod koniec lipca na InstaStories pochwaliła się nowym tatuażem przedstawiającym ważkę, który najprawdopodobniej nawiązuje do ksywki jej narzeczonego.
Michał Wiśniewski, który również miał na przedramieniu tatuaż z imieniem byłej żony, nie informował publicznie, czy pozbył się ozdoby. Wiadomo jedynie, że na klatce piersiowej także zrobił kolejny z imieniem piątej żony, Poli.
Trzymamy kciuki, aby już żadne z nich nie musiało usuwać kolejnych tatuaży!