Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń ze świata znajdziesz pod adresem Gazeta.pl.
Od jakiegoś czasu dużą popularnością cieszą się tak zwane "paragony grozy". Celebryci i użytkownicy internetu dzielą się z innymi horrendalnie wysokimi rachunkami z restauracji w popularnych turystycznych miejscach w Polsce, takich jak Zakopane czy nadmorskie kurorty. Nie wszyscy ulegli jednak modzie na wylewanie żalu w sieci. Doda zamiast drogiej restauracji wybrała obiad w jednym z warszawskich barów mlecznych, a relacją podzieliła się na Instagramie.
Choć od debiutu Doroty Rabczewskiej na polskiej scenie muzycznej minęło już ponad 20 lat, wciąż pozostaje ona jedną z najbardziej kontrowersyjnych i popularnych wokalistek w kraju. Pomaga jej w tym z całą pewnością Instagram, za którego pośrednictwem stale utrzymuje kontakt z fanami, relacjonując codzienne życie.
Tym razem na nagraniu zamieszczonym na InstaStories Doda pokazała ujęcia, na których widać, jak spędza czas z przyjacielem. Po zakupach w warszawskim centrum handlowym udali się na wspólny obiad. Co ciekawe, zamiast w jednej z popularnych restauracji, zdecydowali się zjeść w wegetariańskim barze mlecznym. Piosenkarka zwróciła uwagę na wyjątkowo niski koszt zamówionego posiłku:
Słuchajcie, za jajka sadzone, kotlety jaglano-pieczarkowe, ziemniaki i surówkę zapłaciliśmy 20 zł. W barze mlecznym w Warszawie, wegetariańskim. Wszystko jest mega pyszne, tak że nie trzeba przepłacać. Bardzo dobre - opowiadała.
Które polskie gwiazdy mogłyby brać z niej przykład?