Więcej o życiu gwiazd przeczytasz na Gazeta.pl
Przed laty tworzyli jedną z najbardziej kontrowersyjnych par polskiego show-biznesu. Gdy do mediów trafiła informacja, że Andrzej Łapicki związał się z 60 lat młodszą teatrolożką, szczegóły ich relacji przez wiele miesięcy były w portalach plotkarskich tematem numer jeden. Wybitny aktor poznał Kamilę Mścichowską w redakcji miesięcznika "Teatr", gdzie pisał felietony. Pobrali się niedługo później, 5 czerwca 2009 roku, a szczegóły ceremonii zachowali w tajemnicy. Mimo tego chętnie pozowali na ściankach i opowiadali o szczegółach prywatnego życia. Kamila Łapicka robiła w tym czasie medialną karierę i przez pewien czas pisywała felietony do miesięcznika "Pani". Jednak po śmierci męża w lipcu 2012 roku powoli przestała gościć na łamach prasy, a media z czasem straciły zainteresowanie życiem młodej wdowy.
Zniknięcie Kamili Łapickiej z mediów nie nastąpiło jednak z dnia na dzień. Po śmierci aktora zaczęły pojawiać się plotki na temat rzekomego kryzysu w trwającym trzy lata małżeństwie, a nawet pogłoski o tym, że Łapicki miał planować rozwód. Jak informował wówczas tygodnik "Życie na gorąco", aktor tuż przed śmiercią miał zmienić testament i przepisać wszystko córce i wnuczce, nie zostawiając drugiej żonie ani grosza. Pudelek relacjonował z kolei, że teatrolożka tuż po pogrzebie aktora rozpoczęła porządki w ich wspólnym apartamencie na warszawskim Mokotowie, jednak niedługo później miała je opuścić i przeprowadzić do mieszkania na Ursynowie.
Dość krytycznie o związku z Kamilą Łapicką wypowiedziała się córka Andrzeja Łapickiego sześć lat po jego śmierci. Jej słowa, o ile są zgodne z prawdą, mogą potwierdzać plotki o problemach w relacji aktora z jego żoną. Zdaniem Zuzanny Łapickiej jej ojciec po pewnym czasie poczuł się rozczarowany.
Ożenił się z młodą dziewczyną, która - co normalne - miała swoje zawodowe ambicje, a to się ojcu za szczególnie nie podobało. (...) Jego nieuchronne rozczarowanie tym małżeństwem wynikało z tego, że dziś nie ma już kobiet skrojonych na XIX-wieczną modłę. Ale jeśli jeszcze przez jakiś czas był szczęśliwy, to dlaczego miałabym to oceniać - powiedziała w wywiadzie dla "Wysokich Obcasów Ekstra".
Kamila Łapicka z całą pewnością zawodowe ambicje rozwija do dziś, jednak obecnie nie mają już one wiele wspólnego z medialną karierą. W 2012 roku wydała książkę "Łapa w Łapę", która jest zbiorem rozmów małżonków prowadzonych kilka miesięcy przed śmiercią aktora. Rok później Łapicka rozpoczęła pracę felietonistki w tygodniku "W sieci", jednak z gazetą nie jest już związana. W 2017 roku otworzyła bloga poświęconego jej największej pasji, zteatru.pl, ale od listopada 2021 roku nie ukazał się tam żaden wpis.
Jak informuje serwis Plejada, teatrolożka jest obecnie kuratorką sztuki i zasiada w Zespole Sterującym ds. artystycznych Teatr Polska. W sieci próżno szukać nawet bieżących zdjęć Kamili Łapickiej. Chociaż wdowa po legendarnym aktorze prowadzi profil na Instagramie, jest on prywatny.