Więcej artykułów na temat znanych i lubianych przeczytasz na stronie głównej portalu Gazeta.pl
Natasza Urbańska w rozmowie z Cezarym Wiśniewskim, dziennikarzem Plotka, zdradziła, jak zareagowała na negatywne komentarze internautów po wydaniu w 2014 roku kontrowersyjnej piosenki. Utwór "Rolowanie" miał opowiadać według wykonawczyni o "kobiecie, która co weekend przesadza z używkami".
Wokalistka w rozmowie z reporterem Plotka bardzo się otworzyła i opowiedziała o krytyce, która ją wtedy dotknęła.
Mimo ogromnej fali hejtu, która się na mnie wylała i podcięła mi nogi, skrzydła i wszystko, co możliwe, to uważam, że to było mocno niesprawiedliwe, bo jestem artystką, która może wyrażać swoje emocje i wyraz artystyczny bez granic. A tu nagle zostałam zastopowana: "Nie, tobie nie wolno tego robić" - powiedziała gorzko.
W 2014 roku utwór "Rolowanie" spotkał się z dużą krytyką m.in. ze względu na specyficzne łączenie języka angielskiego z językiem polskim i częste używanie młodzieżowego slangu. Artystka stwierdza po latach, że żywi ciepłe uczucia do tej piosenki i uważa, że została przez odbiorców niedoceniona. W rozmowie z Plotkiem dodała jeszcze:
Czuję taką niesprawiedliwość, ale było, minęło. Szkoda mi tej piosenki. To jest naprawdę dobra piosenka. Ja ją uwielbiam mimo upływu czasu. Jak sobie ją włączę, to mam w sobie taką emocję: Jakie to fajne było! (...) Może tak musiało być? Może tak musiało się to potoczyć? Nie mam na to wpływu. Teraz myślę o tym, co przede mną, a nie za mną - podsumowała.
Co myślicie o słowach Nataszy Urbańskiej?