Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń ze świata znajdziesz na stronie Gazeta.pl
Minął już miesiąc od rozpoczęcia najgłośniejszego procesu sądowego ostatniej dekady. Każda rozprawa dostarcza nowych informacji o tym, co miało dziać się w domu Amber Heard i Johnny'ego Deppa. Emocje stale rosną, w związku z czym każdy ruch byłych małżonków jest szeroko omawiany w mediach. Ostatnio kamery uchwyciły sytuację, gdy w czasie przerwy obiadowej Johnny Depp zbliżył się do miejsca, w którym znajdowała się Amber Heard.
Podczas drugiego dnia przesłuchania Amber Heard ze spuszczonym wzrokiem udała się na przerwę obiadową. W tym samym czasie salę sądową w Wirginii opuszczał Johnny Depp. Gdy byli partnerzy stanęli twarzą w twarz, doszło do sytuacji, o której rozpisują się fani na mediach społecznościowych.
Gwiazda "Aquamana" patrzyła w dół i zdawała się nie zauważać byłego męża, który z kolei wstał ze swojego miejsca, aby udać się do wyjścia. Wtem aktorka podniosła głowę, a gdy zauważyła, kto się do niej zbliża, odruchowo cofnęła się i wzdrygnęła z przestraszonym wyrazem twarzy. Wyglądała, jakby na chwilę niemalże straciła równowagę. Wówczas strażnik wszedł pomiędzy byłych małżonków i ręką wskazał Deppowi, aby poczekał.
Kamerom udało się uchwycić reakcję aktora na tę niecodzienną sytuację. Niczym niezrażony wzruszył lekko ramionami, wydał dźwięk przypominający chichot i odwrócił się w stronę reprezentujących go prawników.