Więcej o polskim i światowym show-biznesie przeczytasz na Gazeta.pl.
Ewa Farna zrobiła sobie ostatnio krótką przerwę od matczynych obowiązków i pojawiła się na gali Aniołów, nagród Czeskiej Akademii Muzycznej. Jej obecność była w pełni uzasadniona, ponieważ otrzymała w tym roku wiele nominacji do tych prestiżowych statuetek. W dniu ceremonii wokalistka podzieliła się z fanami fragmentem próby generalnej, na którą zabrała także swoją dwumiesięczną córkę Elle. Dodajmy, że Ewa Farna ze swoim mężem Martinem Chobotem ma także syna Artura, który urodził się w 2019 roku. Trzeba przyznać, że artystka wyglądała kwitnąco podczas swojego pierwszego wyjścia po urodzeniu dziecka.
W poprzednich latach polsko-czeska gwiazda w poprzednich edycjach Aniołów pełniła rolę prowadzącej. Tym razem była nominowana w czterech kategoriach, za swój najnowszy album "Umami". Ostatecznie piosenkarka została ogłoszona Wokalistką Roku. Nagrodą pochwaliła się fanom na Instagramie.
Artystka Roku! Mam drugiego anioła w domu. A właściwie to piątego (dzieci i M-Anioł). Dziękuję Akademii za nagrodę i tyle nominacji. Przyznał, że bardzo sobie tego życzyłam (...) Mama miała trochę wolnego i podobało jej się!
Widać, że macierzyństwo bardzo służy artystce, ponieważ wyglądała promiennie, co potwierdzają fani w komentarzach.
Promieniejesz.
Macierzyństwo ci służy.
Piękna - piszą.
Ewa Farna postawiła na niezwykle modne, szerokie spodnie w granatowym kolorze. Zestawiła je z zielonym, dopasowanym golfem z bardzo oryginalnymi rękawami. Całość uzupełniała niewielka torebka w odcieniu błękitu i długie, mocno zaplecione warkocze.
Ostatni album wokalistki "Umami" został wydany w dwóch wersjach językowych, na polskim i czeskim rynku muzycznym. Na płycie piosenkarka zaprezentowała swój efekt pracy z artystami z całej Europy.