• Link został skopiowany

Tyszka pokazał, jak Małgorzata Kożuchowska wyglądała 22 lata temu. Jak zobaczy tę stylizację, nie będzie zadowolona

Małgorzata Kożuchowska od lat przyjaźni się z Marcinem Tyszką. Kiedyś mieli okazję polecieć do Lizbony, gdzie przeżyli masę przygód. Teraz fotograf nostalgicznie wraca do tych chwil i nie dowierza, w co byli ubrani.
Kożuchowska, Tyszka
Instagram/malgorzatakozuchowska_

Więcej ciekawych newsów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Marcin Tyszka i Dawid Woliński od lat zasiadają wspólnie w jury "Top Model". W jednym z odcinków ósmej edycji show TVN gościem specjalnym była Małgorzata Kożuchowska. Przyjaciele z branży spotykają się nie tylko na imprezach. 

Zobacz wideo Na Balu TVN nie było kamer, ale gwiazdy i tak pokazały, jak się bawiły

Okazuje się, że w 2000 roku aktorka, fotograf i projektant wybrali się na wspólne wakacje do Lizbony. Marcin Tyszka zwrócił uwagę na stylizacje. Nie mógł uwierzyć w to, co zobaczył. 

Fotograf przypomniał, że w tamtym czasie razem z przyjaciółmi byli uznawani za jedne z najlepiej ubranych osób w Polsce. Marcin Tyszka i Dawid Woliński postawili na zwiewne koszule i spodnie jeansowe. W oczy dużo bardziej rzuca się aktorka.

Kto czeka na ciepłe dni i wieczory? My gotowi na lato! Ulubione zdjęcie z Lizbony rok chyba 2000... i pomyśleć, że byliśmy wtedy na liście najlepiej ubranych - wspominał Marcin Tyszka.

Małgorzata Kożuchowska może być zaskoczona, gdy przypomni sobie, jak wyglądała 22 lata temu. Na spacer w słoneczny dzień wybrała spodnie biodrówki i obcisłą koszulkę z nadrukiem. Na szyi przewiązała różowy sweterek. Stylizację dopełniła brązowymi okularami przeciwsłonecznymi.

 

Marcin Tyszka zdradza, jaka prywatnie jest Małgorzata Kożuchowska

W rozmowie z "Faktem" Marcin Tyszka wyznał, że aktorka miewa niecodzienne pomysły, szczególnie po wypiciu szampana. Podczas wspólnych wakacji w Lizbonie przeżyli sporo przygód. Mieli nawet okazję zatańczyć na stole w jednej z knajp.

Małgosia potrafi wypić troszkę szampana i odpiąć wrotki. Zdarzyło się, że tańczyliśmy na stole i to wcale nie była szósta rano, tylko 17, stara knajpa w Lizbonie. To takie wspomnienia, o których kiedyś będzie można napisać książkę - wyznał Marcin Tyszka w rozmowie z "Faktem".

Jak wam się podoba moda sprzed lat?

Więcej o: