Więcej o sprawach rozwodowych gwiazd i celebrytów znajdziesz na Gazeta.pl.
Katarzyna Cichopek zaszokowała opinię publiczną informacją o rozwodzie z Marcinem Hakielem. Małżeństwo uchodziło za wyjątkowo zgraną i dobraną parę, jednak ukrywali prawdę na temat kryzysu w związku. Gwiazda rzuciła się w wir pracy, jednak podczas czwartkowego wydania "Pytanie na śniadanie" próbowała przekazać smutną informację dotycząca śmierci jednego z członków ekipy. Aktorka mogła liczyć na wsparcie Macieja Kurzajewskiego. Z powodu ogromnego smutku nie mogła wydusić z siebie słowa.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Kiedyś nie wiedziały, co to klasa i styl. Dzięki Bogu czas je zmienił. Od modowych wpadek do inspirujących stylizacji
Podczas ostatniego wydania śniadaniówki, Katarzyna próbowała pod koniec przekazać smutną informację. Na wizji chciała pożegnać redakcyjnego kolegę, Marka Kaczorka, który pracował jako oświetleniowiec i był bardzo zżyty z całą ekipą. Emocje wzięły górę, a aktorce zadrżał głos. Można było zauważyć, że łzy stanęły jej w oczach, a smutek odebrał mowę. Maciej Kurzajewski natychmiast zareagował i dokończył wypowiedź prezenterki.
Mareczku zawsze będziesz naszym światłem. Zawsze będziemy mieli ciebie głęboko w naszych sercach – mówiła Katarzyna łamiącym się głosem. Wczoraj to światło Marka zgasło i zawsze będziemy cię pamiętać - dodał dziennikarz.
Emocjonalne pożegnanie pojawiło się również na InstaStory Małgorzaty Tomaszewskiej.
Widać, że cała ekipa pracująca przy programie darzy się ogromnym szacunkiem.