Jacek Kurski zadrwił z Kingi Rusin. Szybko odpowiedziała. "Wystroił się chłop w smoking, a wszyscy go olali"

W trakcie rozmowy z dziennikarzami podczas gali Wiktorów 2022 Jacek Kurski zadrwił z Kingi Rusin. Stwierdził, że "nikt jej nie traktuje już poważnie". Na odpowiedź prezenterki nie trzeba było długo czekać.

Bądź na bieżąco. Więcej o Wiktorach przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Tegoroczna gala Wiktorów spotkała się z bojkotem znacznej części nominowanych. Osobom ze środowiska medialnego nie spodobało się, że będzie transmitowana w TVP, które znane jest w ostatnich latach z działań propagandowych. Społeczność osób związanych z mediami i kulturą stworzyło także apel do Stinga - który miał być gwiazdą imprezy - aby odwołał swój występ. Ostatecznie zamiast wokalisty pojawiła się Edyta Górniak, a jako oficjalną przyczynę jego nieobecności podano przygotowania do trasy koncertowej. Prezes TVP w trakcie ceremonii zgodził się na krótką rozmowę z dziennikarzami, w której przekonywał o sukcesie gali, a przy okazji podzielił się niewybrednym komentarzem na temat Kingi Rusin. Na odpowiedź dziennikarki nie trzeba było długo czekać.

Zobacz wideo Agent Gwiazdy 4. Edyta Górniak o konflikcie z Kingą Rusin

Jacek Kurski zadrwił z Kingi Rusin

Jeden z dziennikarzy poprosił Jacka Kurskiego o komentarz do słów Kingi Rusin, która sugerowała, że wycofanie się Stinga z imprezy było efektem presji ze strony przeciwników obecnej władzy. Prezes TVP odpowiedział wówczas, że dziennikarki "nikt nie traktuje już poważnie".

Nie mieszajmy Stinga do Kingi Rusin. Sting miał COVID-19. Kingi Rusin chyba nikt nie traktuje już poważnie - zakpił Kurski.

Kinga Rusin odpowiada Jackowi Kurskiemu

W odpowiedzi na słowa Kurskiego Rusin opublikowała obszerny wpis na Instagramie, w którym wyśmiała imprezę organizowaną przez TVP, a właściwie - jak nazywa stację - "tvpis". 

Oj, oj! Kurskiemu żółć ulała się po Wiktorach! Ależ musiał być wściekły! Wystroił się chłop w smoking, żonę wysłał do fryzjera, a tu prawie wszyscy go olali. Najpierw występ w tvpis odwołał Sting (nie, nie miał koronawirusa, jak próbuje nam wmówić Jacek K.), a później na samą galę nie przyszło 77 proc. laureatów (dziesięć osób z 13 kategorii) - zaczyna swój wpis dziennikarka.

Rusin pisze wprost, że osoby, które pojawiają się na imprezach zorganizowanych przez TVP, stoją po stronie zła. Według dziennikarki każdy, kto podaje rękę prezesowi stacji, powinien spalić się ze wstydu.

I słusznie! Obecność na każdej imprezie tvpis to popieranie kłamstw, szczucia na ludzi, obrzydliwych manipulacji. Kto firmuje to swoją twarzą, stoi po stronie zła w czystej postaci. Kto ściska rękę Kurskiemu, powinien spłonąć ze wstydu! - grzmi Rusin.
 

Dziennikarka w dalszej części wpisu odnosi się do apelu Kurskiego o jedność i wytyka wszystkie skandaliczne ruchy stacji, aż w końcu nazywa prezesa TVP "demiurgiem podłości, który służy złu". 

Kurski majaczy coś, żebyśmy "zapomnieli o przeszłości". Serio? Mamy zapomnieć o jego goebbelsowskiej propagandzie, o hektolitrach nienawiści, które każdego dnia, na jego rozkaz, wypływają z telewizora, o niszczeniu ludziom życiorysów, napuszczaniu na oponentów politycznych, takich jak św. pamięci Paweł Adamowicz, o zamazywaniu serduszek WOŚP, o fejk newsach - byle upodlić przeciwnika. Bez skrupułów, bez wyrzutów sumienia, bez refleksji, Jacek Kurski stał się demiurgiem podłości i służy złu! - pisze Rusin

Na zakończenie zapowiada, że przyjdzie czas, w którym Kurski zostanie rozliczony ze swojej działalności w TVP. Jak twierdzi, nastąpi to szybciej, niż mu się wydaje.

Tak uważa znaczna większość Polaków, których Kurskiemu nie udało się ogłupić. Tak, wiemy, że Kurski nie traktuje ich "poważnie". Ale zapewniam, my potraktujemy jego i to, co robi, bardzo poważnie! Nastąpi to szybciej, niż mu się wydaje - zapowiada wzburzona dziennikarka.

Zgadzacie się?

Więcej o:
Copyright © Agora SA