• Link został skopiowany

Olga Frycz w mocnych słowach o pomocy Ukrainie. Poruszyła ważny problem. "Są tacy, co muszą się przy***rdolić"

Olga Frycz postanowiła zabrać głos na temat niesienia pomocy obywatelom Ukrainy. Poruszyła ważny temat. Aktorka zwróciła uwagę, że najpierw trzeba zadbać o siebie, żeby być w stanie rzeczywiście przysłużyć się innym.
Olga Frycz
instagram.com @tojafrycz

Więcej o gwiazdach przeczytasz na Gazeta.pl

Od kilku dni oczy całej Europy zwrócone są w kierunku Ukrainy, która została zaatakowana przez Rosję.  Setki tysięcy Ukraińców uciekają z toczonej wojną ojczyzny, szukając bezpiecznego schronienia poza jej granicami. Ta niezwykle trudna sytuacja okazała się sprawdzianem również dla Polaków, którzy błyskawicznie musieli zorganizować pomoc dla przybywających do nas uchodźców. Olga Frycz opublikowała na Instagramie długi wpis, w którym zaapelowała do wszystkich, aby nie oceniali pochopnie wzajemnych chęci i możliwości niesienia pomocy. Aktorka napisała, że do takich wniosków doszła na podstawie własnych, dość bolesnych doświadczeń.

Zobacz wideo Olga Frycz o relacjach z ojcem dziecka

Olga Frycz o niesieniu pomocy Ukrainie

Olga Frycz zaczęła apel od tego, że zawsze należy najpierw pomagać sobie, aby móc pomagać innym. Aktorka odniosła się do własnych doświadczeń, kiedy zdecydowała się wesprzeć zbiórkę na leczenie chorego dziecka. Jak przyznała, miała wówczas poczucie, że od tego, co napisze i udostępni, zależy czyjeś życie. Mimo że udało się sfinansować pomoc, Frycz bardzo przeżyła tę sytuację.

Zasadę podawania maski tlenowej w samolocie (ogarnij siebie, potem słabszych) wdrożyłam w życie, kiedy po totalnym zaangażowaniu w milionową zbiórkę dla dziecka sama zaczęłam mieć problemy ze zdrowiem, bo psychicznie mnie ta zbiórka rozjechała, bo byłam przekonana, że od każdego mojego apelu na Instagramie zależy czyjeś zdrowie (...). Od tamtego czasu już wiem, że pomogę innym dopiero wtedy, jeśli sama będę w dobrym stanie psychicznym - pisze aktorka.

Młoda mama przytoczyła ową sytuację, aby zwrócić uwagę na to, że nieinformowanie o niesieniu pomocy nie jest jednoznaczne z tym, że ktoś nie wspiera mieszkańców Ukrainy. Zaapelowała do osób, które krytykują to, w jaki sposób ludzie radzą sobie i przeżywają ten niezwykle trudny moment.

Są i tacy, którzy w tym ciężkim czasie muszą się przypi*rdolić. Że ktoś za mało wrzuca na insta, że ktoś za mało dał pieniędzy albo, że dał i się przechwala (...). I właśnie do tych, co się tak licytują - wyobraźcie sobie, że człowiek jest dobry, że pomaganie słabszym to ludzki obowiązek, ale nie każdy chce o tym opowiadać. Nie każdy ma siłę dzielić się tym, jak tę wojnę przeżywa, że nie każdy ma naturę lidera. Ja nie mam - tłumaczy Frycz.

Aktorka zwróciła się z prośbą do wszystkich, aby uszanowali to, w jaki sposób ktoś inny niesie pomoc. Zaznaczyła, że w jej przypadku milczenie nie oznacza obojętności - przekazuje pieniądze odpowiednim organizacjom, nie chce udostępniać newsów, żeby nie powielić przypadkiem nieprawdziwych informacji i obserwuje sytuację na bieżąco.

Więc proszę - pozwólcie pomagać każdemu na swój sposób. A moje łzy tutaj, żeby sprostać oczekiwaniom narzekaczy, Ukrainie nie pomogą. Wspieram finansowo organizacje humanitarne, które najlepiej wiedzą, jak te środki rozdysponować. Nie udostępniam newsów, bo od tego są rzetelne źródła. Staram się być dzielna i jak większość z was chcę pracować. No i obserwuję postawę prezydenta Zełenskiego, który jest bohaterem i dzielnym przywódcą - dodała.
 

Post Olgi Frycz spotkał się z bardzo pozytywnym odzewem, a w ciągu jednego dnia polubiło go już prawie 13 tys. osób. Aktorkę poparły m.in. Anna Czartoryska-Niemczycka, Magda Steczkowska czy Monika Mrozowska.

---

Plotek.pl jest dla Was i dla Was piszemy o rozrywce. Ale to nie znaczy, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach:

Wszystkie wiadomości na temat wojny w Ukrainie

Jak pomóc Ukrainie - pomoc prawna

Jak pomóc Ukrainie - pomoc rzeczowa i finansowa

Pomoc dla Przyjaciół z Ukrainy

Więcej o: