Więcej informacji i ciekawostek z życia gwiazd znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Śmierć Pawła Królikowskiego poruszyła serca Polaków. Niektóre filmowe i serialowe role aktora są dziś określane mianem kultowych. Choć mężczyzna zmarł 27 lutego 2020 roku, jego nagrobek został postawiony dopiero w lipcu 2021 roku. Na żonę zmarłego spadła za to fala krytyki. Teraz Małgorzata Ostrowska-Królikowska się tłumaczy.
Małgorzata i Paweł Królikowscy byli małżeństwem od 1988 roku. Para wspólnie wychowywała pięcioro dzieci. Aktor w 2015 roku przeszedł bardzo poważny zabieg usunięcia tętniaka mózgu. Od tej chwili zmagał się ze zdrowotnymi problemami. Niestety, jego organizm nie wytrzymał i mężczyzna zmarł pod koniec lutego 2020 roku w wieku 58 lat. Na pogrzebie zjawiło się mnóstwo ludzi, była nie tylko rodzina i przyjaciele, ale również fani, którzy znalu go z filmów i seriali. Królikowski spoczął w Alei Zasłużonych na Powązkach. Przez bardzo długi czas grób aktora był pozbawiony nagrobku. Pojawił się on dopiero w lipcu 2021 roku. Za tak długie oczekiwanie na pomnik krytyka spadła na Małgorzatę Ostrowską-Królikowską.
Nie miałam wpływu na to opóźnienie, ale ludzie i tak mnie za to oceniali - powiedziała w rozmowie z "Faktem".
Jak tłumaczyła wdowa, zwłoka miała swoje uzasadnienie. Zakłady kamieniarskie zalecają, by nie stawiać pomników wcześniej niż przed upływem sześciu miesięcy od daty pochówku. Aktorka mówi również, że zależało jej na tym, by nagrobek był wyjątkowy i oryginalny. Jego zaprojektowanie musiało więc zająć dużo czasu. Gwiazda "Klanu" zapewnia, że warto było tyle czekać, bowiem efekt przerósł wszelkie oczekiwania.
Kiedyś byłam na cmentarzu i jakaś pani mi powiedziała, że przychodzi tu właśnie dlatego, żeby przeczytać ten napis - słońcem jest dla mnie twój uśmiech. Było mi bardzo miło, gdy usłyszałam takie słowa od zupełnie obcej osoby.
Już w niedzielę miną dwa lata od śmierci Pawła Królikowskiego. Za którą z jego ról cenicie go najbardziej?
Wszystkie wiadomości na temat wojny w Ukrainie