Więcej informacji na temat Eurowizji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Za nami polskie preselekcje do Konkursu Piosenki Eurowizji 2022. Decyzją widzów, tegorocznym reprezentantem naszego kraju będzie zwycięzca 11. edycji programu "The Voice of Poland" - Krystian Ochman. Swoich sił na scenie próbowała także Lidia Kopania, której występ został okrzyknięty przez internautów "najgorszym występem ever". Co więcej, od osobliwej interpretacji utworu odcięły się także jego autorki, wyrażając ogromne rozczarowanie. Wokalistka postanowiła odnieść się do zarzutów.
Gwiazda z satysfakcją przyznała w rozmowie z Jastrząb Post, że jest zadowolona ze swojego występu, który właśnie "taki miał być".
Miał być taki. Chciałam w inny sposób zinterpretować ten utwór. I wydaje mi się, że mi się to udało. Zrealizowałam to, co chciałam zrealizować. Nie zapomniałam tekstu i z największą przyjemnością wkrótce wykonam ten utwór a capella. Po prostu chciałam go zinterpretować w inny sposób.
Zdradziła przy okazji, że jest zadowolona z dziesiątego miejsca, które zajęła podczas preselekcji.
Uważam, że muzyka, to nie jest sport. Ja się cieszę, dziesiąte miejsce to bardzo dobre miejsce. Spośród ponad 300, które były. To dziesiąte miejsce uważam, że super - powiedziała Kopania.
Przypominamy, że to już nie pierwszy raz, kiedy występ Kopani wzbudził tyle emocje u internautów. W 2020 roku do sieci przedostało się nagranie Lidii z Tymex Boxing Night, gdzie wykonała hymn Polski. Z uśmiechem na twarzy masakrowała wówczas kolejne zwrotki "Mazurka Dąbrowskiego", próbując udowodnić swoje możliwości wokalne. Niestety, na próżno...