• Link został skopiowany

Martyna Wojciechowska "na chyba najgorszym zdjęciu w życiu". Paparazzi nie mieli litości, ale ona wiedziała, jak to wykorzystać

Martyna Wojciechowska pokazała zdjęcie, które zrobiono jej w jednym z gorszych momentów w życiu. Fotka stała się pretekstem do hejtu. "Nigdy nie wiesz, co dzieje się u człowieka, o którym mówisz czy piszesz".
Martyna Wojciechowska
site - KAPIF

Więcej ciekawostek z życia gwiazd znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Martyna Wojciechowska jest jedną z najbardziej znanych prezenterek telewizji TVN. Podróżnicza seria "Kobieta na krańcu świata", której jest gospodynią, od lat jest stałym elementem ramówki. Ostatnio jednak Wojciechowska zamiast na odległych wyprawach skupia się na świecie, który każdy z nas nosi w kieszeni.

Prezenterka wzięła na celownik media społecznościowe i to, jaki świat one kreują. Najpierw skupiła się na nierealistycznym obrazie ciała na Instagramie, teraz walczy z hejtem. Żeby pokazać, jak okrutne jest to zjawisko, pokazała najgorsze zdjęcie, które kiedykolwiek jej zrobiono i opisała, z czym musiała się mierzyć po jego publikacji. 

Zobacz wideo Kilka miesięcy, kilka dni, a nawet dwie doby! Tyle trwały najkrótsze małżeństwa gwiazd

Martyna Wojciechowska o hejcie: Setki komentarzy od "życzliwych"

Prezenterka pokazała zdjęcie, wykonane przez paparazzi. Uchwycił ją, kiedy kichała. Fotka obiegła świat.

Każdy ma jakąś niekorzystną fotkę, prawda? Tylko zwykle postanawia skasować ją zaraz po zrobieniu - napisała na Instagramie.

Relacjonowała, w jakich okolicznościach powstało zdjęcie. Jej zdaniem fotograf długo czekał na jej gorszy moment.

A internet, jak wiadomo, nie zapomina. Na dokładkę dostajesz setki komentarzy od "życzliwych", oceniających twój wygląd. Że "gruba", że "zaniedbana", że chyba "tej pani to już dziękujemy" i "nawet kijem bym jej nie popchnął". A przechodzisz akurat bardzo zły okres w swoim życiu i zwyczajnie nie masz siły się pindrzyć, żeby wyjść po kawę na rogu ulicy - wyjaśniła.

Całą historię podróżniczka opublikowała jako przestrogę.

Nigdy nie wiesz, co dzieje się u człowieka, o którym mówisz, czy piszesz. Nigdy. Więc się powstrzymaj od wypowiadania swojej opinii na ten temat. Proszę.

Cały wpis Martyna Wojciechowska opatrzyła hashtagiem #WspieramNieOceniam.

Więcej o: