Więcej o tegorocznym finale WOŚP przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Jacek Kawalec dołączył do Budki Suflera. Artysta zastąpił Krzysztofa Cugowskiego, który kilka lat temu odszedł z zespołu i poświęcił się rodzinie oraz solowej karierze. Wybór nowego wokalisty legendarnej formacji wzbudził wiele emocji wśród fanów. Po raz pierwszy Budka Suflera z Jackiem Kawalcem zaprezentowała się podczas 30. finału WOŚP w Legnicy.
Jacek Kawalec i Budka Suflera w Legnicy wykonali takie hity jak "Memu miastu na do widzenia", "Twoje radio", "Jolka" oraz "Jest taki samotny dom".
To nie pierwszy raz, gdy śpiewam w Legnicy, ale pierwszy raz z Budką Suflera. Dziękuje wam, że tu z nami jesteście - powiedział ze sceny podekscytowany Jacek Kawalec.
Chociaż podczas ostatniej próby Jacek Kawalec zahipnotyzował fanów zespołu, nie byli już równie łaskawi podczas samego koncertu w Legnicy. Pod transmisją na żywo aż zaroiło się od negatywnych komentarzy.
Widać i słychać, że się męczy.
W taki sposób zabija się legendę zespołu...
Mam nadzieję, że Krzysio tego nie słucha.
Budko, litości.
Cyrk!
Chłopaki, a gdzie tonacja? Dramat jakiś.
Pierwsze pozytywne komentarze pojawiły się dopiero przy ostatnim utworze zaśpiewanym przez Jacka Kawalca. Wokalista udobruchał publiczność, wykonując "Jest taki samotny dom".
Nowe, inne brzmienie. To ma potencjał.
No, i teraz śpiewa po swojemu. Fajnie.
Teraz w końcu super!
Zobaczycie, z Kawalca jeszcze będą ludzie - komentowali.
A wy, jak oceniacie pierwszy występ Jacka Kawalca w roli wokalisty Budki Suflera?