• Link został skopiowany

Nergal stanął przed sądem. Artysta odpowiadał za znieważenie polskiego godła. "Mam naganną opinię o dzisiejszej władzy"

Nergal został oskarżony o znieważenie godła polskiego przy okazji trasy promującej płytę "Rzeczpospolita Niewierna" z 2016 roku. Artysta tłumaczył się przed gdańskim sądem.
Adam Darski
Agencja Wyborcza.pl

Więcej o polskich gwiazdach przeczytasz na portalu Gazeta.pl

Nergal już od wielu lat znany jest ze swojego niepokornego charakteru i skłonności do skandali. Darski wielokrotnie był oskarżany o obrażanie uczuć religijnych, czy znieważenie ważnych symboli. Tym razem odpowiadał za materiały promocyjne płyty, którą nagrał niemal sześć lat temu.

Zobacz wideo Nergal wyśmiewa się z ukraińskiego kierowcy Ubera

Nergal przed sądem. "Jestem dumny z tego, skąd pochodzę i to, że czuję się Polakiem"

Darski  "Rzeczpospolitą Niewierną" promował grafikami z godłem polski. Na obrazkach orzeł został pozbawiony korony, jego głowę zdobiły za to diabelskie rogi. Wielu nie spodobało się takie przedstawienie ważnego dla Polaków symbolu. Chociaż Nergal został uniewinniony przed sądem już kilka lat temu, to sprawa została skierowana do ponownego rozpatrzenia.

Przed gdańskim Sądem Okręgowym Darski tłumaczył zgromadzonym, jakie intencje przyświecały mu przy okazji promowania płyty. Zdaniem artysty, jego zamiary zostały zupełnie błędnie odczytane. Nergal nie żałował władzom gorzkich słów. W kilku zdaniach podsumował również obecną kondycję państwa. 

Mówiłem wiele razy, że jestem dumny z tego, skąd pochodzę i to, że czuję się Polakiem, to nie znaczy, że musi mi być po drodze, a wręcz odwrotnie. Mam absolutnie naganną opinię o dzisiejszej władzy, decydentach polskich, którzy parują z kościołem. Starają się stworzyć system monopartyjny i monopolistyczny.

Nergal odpowiada za znieważenie polskiego godła

Wokalista grupy Behemoth w przemówieniu przed sądem zabrał głos w sprawie wpływu Kościoła Katolickiego na obecną władzę. Artyście wyraźnie nie podoba się hegemonia katolickich duchownych. Zdaniem Darskiego, jego performance był wyrazem sprzeciwu wobec państwa kościelnego.

Nie było moim zamierzeniem znieważenie niczyjej świętości, a wręcz odwrotnie - podkreślenie, że Polska jest wolnym krajem, w którym jest miejsce dla ludzi spod znaku krzyża i dla tych, którzy się nim nie identyfikują, a nawet od niego odwracają. Póki co jest to legalne i tego symbolem była trasa "Rzeczpospolita Niewierna".

 Jak myślicie, sąd również tym razem uniewinni Darskiego?

Więcej o: