• Link został skopiowany

Maciej Koterski zagrał Piotrusia w "Koglu-moglu", ale nie pojawił się w kolejnych częściach. Łepkowska tłumaczy dlaczego

Maciej Koterski stworzył niepowtarzalną rolę małego Piotrusia Wolańskiego w dwóch filmach z serii "Kogel-mogel". Mimo że powstały kolejne części, aktor w nich nie zagrał. Scenarzystka Ilona Łepkowska powiedziała dlaczego.
Piotruś Wolański - w tej roli Maciej Koterski - 'Kogel mogel'
fot. kadr z filmu

Więcej na temat świata filmu znajdziecie na stronie głównej Gazeta.pl

"Kogel-mogel" uchodzi za kultową polską komedię. Bez wątpienia wpłynęło to, że w produkcji pojawiła się kapitalna obsada. W rolę państwa Wolańskich wcielili się Ewa Kasprzyk i Zdzisław Wardejn. Ich filmowego syna zagrał Maciej Koterski, którego widzowie zapamiętali jako w kilkuletniego Piotrusia, którego bała się własna babcia. Koterski nie zrobił kariery - zagrał jedynie w dwóch pierwszych częściach filmu. Nie pojawił się też w reaktywacji komedii, a scenarzystka Ilona Łepkowska zdradziła, że w środowisku aktorskim słuch o nim zaginął.

Maciej Koterski zagrał Piotrusia w "Koglu-moglu", ale nie pojawił się w kolejnych częściach. Ilona Łepkowska tłumaczy dlaczego

Po ponad trzydziestu latach od premiery filmu "Kogel-mogel" i "Galimatias, czyli kogel-mogel II" do kin weszły dwie kolejne części filmów: "Miszmasz, czyli kogel-mogel 3", który miał premierę w 2019 roku oraz "Koniec świata, czyli kogel-mogel 4" (tę produkcję właśnie można oglądać w kinach w całej Polsce). Nie pojawił się w nich Maciej Koterski, odtwórca roli Piotrusia. Dorosłego syna Wolańskich zagrał Maciej Zakościelny. A co się stało z pierwszym Piotrusiem? Autorka scenariusza Ilona Łepkowska w rozmowie z portalem Jastrząb Post powiedziała, że prawdopodobnie od dawna Koterski mieszka za granicą. Nie był także na premierze żadnej z dwóch części "Kogla-mogla".

Przy trzeciej części dowiadywaliśmy się, co się z nim dzieje i z tego, co pamiętam, on mieszka za granicą. Jego losy potoczyły się tak, że nie ma nic wspólnego z aktorstwem, z mediami - powiedziała Ilona Łepkowska. 

Scenarzystka dodała, że podczas tworzenia scenariusza do trzeciej i czwartej części, nie brano Koterskiego pod uwagę do obsady.

Nawet nie wiem, jak on wygląda i czy by podołał tej roli. Myśleliśmy tylko o zaproszeniu go na premierę trzeciej części. Był pomysł taki, aby go zaprosić na premierę, ale nie, żeby mu zaproponować rolę - przyznała.

Żałujecie, że Macieja Koterskiego zastąpił Maciej Zakościelny?

Więcej o: