Więcej artykułów ze świata show-biznesu znajdziesz na Gazeta.pl.
Katarzyna Glinka poczuła nostalgiczny nastrój i pokazała zdjęcie z czasów pierwszej ciąży. Aktorka przy okazji wspomnień podzieliła się również efektami ciążowej sesji zdjęciowej. Wyznała, że długi czas zastanawiała się, czy dzielić się pamiątkową fotografią. W tamtym czasie obawiała się, co inni mają do powiedzenia na jej temat, ale dziś nie przejmuje się opiniami osób, których nie zna.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Te gwiazdy ukrywały ciążę przed mediami. Sarsa ujawniła się dopiero, gdy urodziła. Nie była jedyna
Ciążowe zdjęcia gwiazd nie są nowością, a na tego typu pamiątkę decyduje się coraz więcej przyszłych mam. Katarzyna Glinka, przy okazji publikacji ciążowego zdjęcia, szczerze przyznała, że w tak ważnym dla siebie okresie zastanawiała się, co inne osoby mogą pomyśleć o jej szczęściu. Długo biła się z myślami, czy dzielić się szczególną pamiątką, jaką jest ciążowa sesja zdjęciowa.
Wzięło mnie na wspominki. To sesja dla @viva_magazyn. Bardzo ją lubię. Jak ja przeżywałam pierwszą ciążę. A ile czasu myślałam, czy zrobić sesję ciążową, czy nie? Czy narażać się na krytykę - bo przecież wiadomo - wystawia się celebrytka z brzuchem i epatuje ciążą. To pierwsze, co przychodziło mi do głowy i zastanawiałam się, czy chcę tego słuchać - zaczęła.
Gwiazda jakiś czas temu wyznała, że jest osobą wysoko wrażliwą. Oznacza to, że bardzo szybko czuje się przebodźcowana, co skutkuje zmęczeniem i rozdrażnieniem. Przyznała że nie żałuje swojej decyzji i cieszy się, że jednak zdecydowała się na publikację fotografii.
Na tamtym etapie mojego życia, to co na ten temat powiedzą inni, niestety miało dla mnie znaczenie. Na dziś myślę sobie tak, mam przepiękną sesję, cudowną pamiątkę z tego wyjątkowego czasu i nikt mi tych pięknych zdjęć nie zabierze. Każdej z was polecam zrobić sobie taką pamiątkę - napisała aktorka.
Fani w komentarzach nie szczędzili miłych słów w stronę Katarzyny.
Piękna pamiątka na całe życie.
Najcudowniejszy stan w życiu kobiety.
Prześliczna i czarująca - czytamy.
Katarzyna Glinka jest nie tylko szczęśliwą mamą dwójki pociech - dziewięcioletniego Filipa i rocznego Leo, ale przede wszystkim nie ogląda się za siebie i wraz z upływem czasu nauczyła się działać w zgodzie z samą sobą.