Więcej artykułów ze świata show-biznesu znajdziesz na Gazeta.pl.
Kamil Durczok zmarł we wtorek 16 listopada 2021 roku w jednym z katowickich szpitali. Jego nagła śmierć zszokowała i zasmuciła świat mediów oraz najbliższych. W mediach społecznościowych, a następnie na prywatnej uroczystości pogrzebowej Marianna Dufek pożegnała byłego męża. Dziennikarka zmaga się teraz nie tylko ze startą, lecz także okrutną krytyką wymierzoną w jej stronę.
Po śmierci Kamila Durczoka Marianna Dufek opublikowała w sieci m.in. pożegnalny wpis oraz archiwalne zdjęcia z dziennikarzem. Niestety, w gronie komentujących znaleźli się również hejterzy, którzy nie szczędzili jej przykrych słów. Jeden z komentarzy pokazała na Facebooku.
Straszna baba ta Dufek. Teraz udaje dobrą, a gdzie była, jak upadał. Dlaczego synek przeszedł na nazwisko matki. Opluć tę kobietę. Beszczelna ślązarka (przyp. red. - oryginalna pisownia). I ma czelność pokazywać zdjęcia z byłym mężem. Jak go zabiłaś razem z synkiem.
Dufek postanowiła odpowiedzieć na atak internetowego trolla. Zamieściła emocjonalny wpis.
Rodzą się i żyją w lepszych miejscach niż Śląsk. Tracą dziewictwo tylko po ślubie. Nie muszą chodzić do spowiedzi - bo żyją według zasad. Nie kłamią, nie zdradzają, nie oszukują fiskusa, nie łamią przepisów ruchu drogowego. Pomagają potrzebującym. Do ostatnich swoich dni żyją z jednym partnerem, patrząc mu z miłością w oczy. A jeśli doświadczają zdrady i kłamstwa, to nie reagują, bo tak trzeba. Dostają za to nagrodę od życia.
Na koniec zaprosiła hejterkę, która w sieci ukrywa się pod pseudonimem, na spotkanie twarzą w twarz.
Są prawdziwymi autorytetami. To daje im prawo oceny innych i czynią to, wydając wysokie wyroki. Tylko dlaczego nie mają nazwisk? I twarzy? Droga pani Mima Manna, zapraszam panią do Katowic na kawę. Powie mi pani, jak żyć. "Beszczelna ślązarka" - zakończyła.
Marianna Dufek i Kamil Durczok byli małżeństwem 22 lata - od 1995 roku do 2017 roku.