Informacje na temat spraw kryminalnych znajdziecie również na stronie głównej Gazeta.pl.
W dalszym ciągu głośno jest o tragicznym wypadku, do którego doszło na planie westernu "Rust". Alec Baldwin przypadkowo postrzelił dwie osoby - reżysera Joela Souzą oraz operatorkę Halynę Hutchins, której nie udało się uratować. Do zdarzenia odniosła się bratanica aktora.
Hailey Bieber opublikowała na InstaStories krótki komunikat na czarnym tle. Zrozpaczona modelka zwróciła się do bliskich Halyny Hutchins oraz do postrzelonego przez Baldwina reżysera. Zdarzenie na planie zdjęciowym filmu "Rust" mocno poruszyło żoną Justina Biebera, która nie kryła się ze swoją rozpaczą.
Przesyłam całe moje wsparcie rodzinie Halyny Hutchins. To naprawdę niewyobrażalna i druzgocąca tragedia. Moje myśli są również z Joelem Souzą w czasie, gdy dochodzi do siebie - czytamy na jej profilu.
Komunikat Hailey Bieber instagram.com @haileybieber
Wraz z upływem czasu pojawiają się kolejne informacje dotyczącego tragicznego w skutkach postrzału. Tuż po zdarzeniu Alec Baldwin miał dopytywać, dlaczego w jego rękach znalazła się nabita broń. Odniósł się też do całej sytuacji w oświadczeniu. Aktor w opublikowanym przez siebie komunikacie w mediach społecznościowych nie ukrywał, że jest zszokowany i zasmucony tym, do czego doszło na planie. Zaznaczył, że współpracuje z policją, która przeprowadza w tej sprawie śledztwo. Zaoferował też swoje wsparcie mężowi zmarłej Hutchins.
Z akt sądowych, do których dotarł portal BBC, wynika, że broń została podana Baldwinowi przez asystenta reżysera. Miał być pewny, że jest ona bezpieczna do użytkowania.