• Link został skopiowany

Alec Baldwin postrzelił dwie osoby na planie. Media podają, co mówił tuż po zdarzeniu

Pojawiają się nowe doniesienia w sprawie Aleca Baldwina, który postrzelił na planie filmowym dwie osoby. Zagraniczne media podają, co aktor miał powtarzać po zajściu.
Alec Baldwin
instagram.com @alecbaldwinsta

Więcej na temat spraw kryminalnych przeczytacie również na stronie głównej Gazeta.pl.

Alec Baldwin to światowej sławy amerykański aktor, który ma na swoim koncie wiele ról filmowych. Gwiazdor pracował ostatnio w stanie Nowy Meksyk na planie nowej produkcji, westernu "Rust", gdy doszło do tragedii z jego udziałem. Znane są kolejne szczegóły.

Zobacz wideo Śmierć Ledgera łączono z rolą "Jokera". Jakubik po "Wołyniu" miał koszmary. Granie w tych filmach przypłacili zdrowiem

Alec Baldwin postrzelił dwie osoby na planie. Wiadomo, co powiedział tuż po zdarzeniu

Podczas planu zdjęciowego wspomnianej już produkcji "Rust" aktor postrzelił dwie osoby - w wyniku tragedii zmarła operatorka kamery Halyna Hutchins, natomiast ranny reżyser Joel Souza został przewieziony do szpitala w Santa Fe, gdzie zajęli się nim specjaliści. Portale, np. Daily Mail czy New York Post, powołując się na słowa jednego ze świadków, podają, że tuż po wypadku aktor miał cały czas powtarzać jedno pytanie:

Dlaczego trzymałem w ręce nabitą broń

W angielskiej wersji słów Aleca Baldwina pojawiło się określenie "hot gun", czyli dosłownie "gorący pistolet". Tak zwykle określa się właśnie broń już po wystrzale, w której znalazła się prawdziwa amunicja. Sprawa jest badana przez służby.

Firma odpowiedzialna za produkcję w oświadczeniu dla "The Post" podała, że cała obsada i ekipa jest zdruzgotana i przesyła kondolencje bliskimi nieżyjącej Hutchins. Na ten moment prace nad "Rust" zostały zawieszone do odwołania. Wspomniano również o podjętej współpracy z policją.

ZOBACZ TEŻHalyna Hutchins została postrzelona przez Aleca Baldwina. Jej ostatni wpis na Instagramie wiele o niej mówi

Więcej o: