Żona ministra Łukasza Schreibera dała się poznać szerszej publiczności dwa tygodnie temu, gdy w tajemnicy przed mężem wzięła udział w castingu do "Top Model". Jej udział wzbudził skrajne emocje wśród widzów, którzy nie szczędzą aspirującej modelce słów krytyki. Ta nie odpuszcza i odpowiada na zaczepki w mediach społecznościowych. Marianna Schreiber coraz chętniej wypowiada się też na tematy społeczne. Niedawno odniosła się do słów ministra Czarnka, który uznał osoby nieheteroseksualne za nierówne normalnym ludziom.
Komentuję słowa ministra ze względu na to, że sama jestem nauczycielką. Uważam, że bycie normalnym to życie w zgodzie ze sobą i innymi. Kiedy dziecko szuka swojej seksualności, to chciałabym, żeby rodzice nie wykluczali swojego dziecka, żeby je kochali i wspierali - mówiła na łamach "Super Expressu".
Minister edukacji na jednym z panelów podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu został zapytany przez dziennikarza "Faktu" o żonę ministra Schreibera, a także jej odważne zdjęcia, które prezentuje w sieci. Starał się być dyplomatą.
To jest żona ministra Schreibera, a nie moja. Pan minister Schreiber nie interesuje się moją żoną, a ja nie interesuję się jego żoną. Nie mam pojęcia, czy mu to zaszkodzi, czy pomoże w polityce, to nie moja sprawa i nie mój okręg - skwitował Czarnek.
Poseł Cymański z Prawa i Sprawiedliwości już nieco bardziej przychylnie patrzy na karierę Marianny. W rozmowie z "Faktem" zapewnił, że w PiS-ie jest wiele tolerancji i Schreiber może liczyć na jego wsparcie.
Jeżeli zobaczę u Łukasza Schreibera element zasmucenia, to będę za niego trzymał kciuki. W PiS jest bardzo dużo tolerancji. Nie sądzę, żeby naga sesja żony zaszkodziła ministrowi w karierze...-komentował.
Myślicie, że Marianna Schreiber osiągnie sukces w modelingu?