W sieci zawrzało, kiedy dziennikarz sportowy Mateusz Borek, komentując na antenie TVP mecz Euro 2020 Anglia- Niemcy, powiedział, że David Beckham, który siedział na trybunach Stadionu Wembley, wygląda na szczęśliwego, bo niebawem zostanie dziadkiem. Okazuje się, że komentator mocno się pomylił i ewidentnie nie doczytał zagranicznych artykułów na temat przyszłej synowej byłego piłkarza.
Narzeczona Brooklyna Beckhama, syna Davida Beckhama, Nicola Peltz, opublikowała na swoim instagramowym koncie zdjęcia, na których eksponuje duży ciążowy brzuch. Zdjęcia podpisała lakonicznie:
Moje szczęśliwe miejsce.
Pod zdjęciami pojawiło się mnóstwo komentarzy z gratulacjami. Fani wywnioskowali, że Brooklyn Beckham i Nicola Peltz spodziewają się dziecka. W zagranicznych mediach pojawiło się też wiele artykułów na ten temat. Okazuje się jednak, że zbyt pochopnie. Peltz nie jest bowiem w ciąży. Fotografie, na których eksponuje ciążowe kształty, pochodzą z planu filmu "Lola James", w którym Petz wciela się w rolę tytułowej bohaterki. Aktorka chciała jedynie pochwalić się zdjęciami z planu i pokazać, że prace nad filmem trwają.
O samej produkcji póki co niewiele wiadomo. Do mediów trafiła jedynie informacja, że narzeczona Brooklyna Beckhama jest też współreżyserką filmu. Dramat ma opowiadać historię 19-letniej Loli, która chce pomóc bratu uciec od toksycznej rodziny. Akacja filmu rozgrywa się w 2002 roku.
Jak widać, Mateusz Borek padł ofiarą fake newsa albo dał nabrać się na chwytliwe tytuły zagranicznych tabloidów. Dziennikarz w końcu jednak się zreflektował.